Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że podejrzany rozbijał betonowe słupy, aby ukraść metalowe elementy konstrukcyjne. 59-letni mieszkaniec gm. Wilczęta usłyszał zarzuty i przyznał się do przestępstw. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Posterunku Policji w Wilczętach ustalili, że na terenie tamtejszej gminy doszło do kradzieży siatki ogrodzeniowej i zniszczenia betonowych słupów. Funkcjonariusze skontaktowali się z pokrzywdzoną, która potwierdziła, że faktycznie na jej posesji doszło do przestępstw. W okresie od stycznia do kwietnia br. nieznany sprawca ukradł 150 metrów siatki ogrodzeniowej o wartości 450 złotych i zniszczył 25 betonowych słupów ogrodzeniowych oraz 5 słupów oświetleniowych. Z ustaleń policjantów wynika, że z rozbitych slupów zostały skradzione metalowe elementy konstrukcyjne. Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności zaistniałych przestępstw ustalili podejrzanego. Okazał się nim 59-letni Tadeusz M. Mieszkaniec gm. Wilczęta został zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży oraz zniszczenia mienia. Mężczyzną nie kwestionował swojej winy. Podczas wyjaśnień podejrzany twierdził, że siatkę ogrodzeniową oraz metalowe pręty z betonowych słupów sprzedał na złomie. Teraz 59-latek odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Marek Giecewicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz