Pod koniec zeszłego tygodnia policjanci zostali powiadomieni o kradzieży. Pod wskazany adres skierowano wówczas funkcjonariuszy. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że zniknęło 1500 złotych. Mężczyzna dodał, że w prowadzeniu gospodarstwa pomagał mu pewien znajomy, który może mieć związek z tym zdarzeniem. Policjanci z posterunku Policji w Wilczętach, po ustaleniu personaliów podejrzanego, ruszyli jego śladem. Okazało się, że przypuszczenia pokrzywdzonego okazały się słuszne. W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli część skradzionych pieniędzy, w sumie 1000 złotych. 55-latek został doprowadzony do posterunku, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz