Sąd w Bydgoszczy odrzucil apelacje aktywisty Centrum "Współpraca bez granic" Igara Szczekarewicza. Białorusin nie zgodził się z decyzją polskiej prokuratury, która uznała za słuszny zakaz biało-czerwono-białą flagę podczas gry koszykówki Białoruś-Litwa Mistrzostwa Europy wsród kobiet. Jednakże sąd stanął po stronie prokuratorów i przyznał, że białoruska flaga narodowa była zakazana słusznie.
Wcześniej prokuratura w Bydgoszczy przyznała, że biało-czerwono-biała flaga "nie jest obowiązującą flagą narodową na Białorusi". Dlatego białoruscy kibice nie mieli prawa stosować jej podczas gry. Odmowa opuszczenia sali przez Igora Szczekarewicza prokuratura uznała jako "sprzeciw ochroniarzom”. Użycie siły wobec Szczekarewicza prokuratura nie uznała za przestępstwo.
Przypomnijmy, że incydent z zakazem białoruskiej flagi odbył się 25 czerwca tego roku. Ochrona stadionu, gdzie odbywała się gra, zapobiegła grupie białoruskich kibiców rozciągnąć biało-czerwono-białe flagi, a następnie z użyciem przemocy, usuneła ich ze stadionu.
Serwis Prasowy Centrum "Współpraca bez granic"
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz