Wysokie kary za nieodpowiedzialną jazdę

 
Policjanci z braniewskiej „drogówki" po raz kolejny interweniowali wobec nieodpowiedzialnych kierujących, którzy za nic mają nie tylko swoje bezpieczeństwo, ale i innych uczestników ruchu. W ciągu ostatnich trzech dni funkcjonariusze nie tylko uniemożliwiali zbyt szybką jazdę, ale i pracowali na miejscach dwóch kolizji.
W niedzielę (23.01) policyjne patrole czuwały nad bezpieczeństwem podróżujących drogą s-22. W tym czasie funkcjonariusze przerwali zbyt szybką jazdę trzem kierującym, którzy za przekroczenia prędkości zostali ukarani mandatami w wysokości 800 i 1000 złotych.
Dzień później (24.01) „drogówka" bacznie przyglądała się podróżującym w Braniewie oraz w Woli Lipowskiej. I tym razem przeprowadzone kontrole wykazały, że niektórzy kierowcy nie respektują ograniczeń prędkości. Kontrola zakończyła się dla każdego z nich nałożeniem mandatu w wysokości 800 złotych.
Także w poniedziałek (24.01) policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w Braniewie na ul. Olsztyńskiej. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierujący fiatem najprawdopodobniej zasnął i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu bo nie odniósł żadnych obrażeń. Za spowodowanie kolizji policjanci ukarali go mandatem w wysokości 1100 złotych. W tym momencie należy przypomnieć iż obowiązkiem każdego kierowcy jest zachowanie ostrożności, w tym unikanie wszelkich działań , które mogłyby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Obowiązkiem kierowcy jest zatem prowadzenie auta w stanie pełnej sprawności psychofizycznej.
We wtorek (25.01) po godz.7:00 policjanci pracowali na miejscu kolejnej kolizji. Funkcjonariusze ustalili, że kierująca renault nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu peugeot, doprowadzając w ten sposób do zderzenie pojazdów. Za popełnione wykroczenie kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1300 złotych.
Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drogach, oprócz wielu działań podejmowanych przez policjantów, zależy w dużej mierze od nas samych. To właśnie my, jako pełnoprawni uczestnicy ruchu mamy realny wpływ na to, czy nasza podróż będzie bezpieczna.