Znęcał się nad swoją matką, poniesie odpowiedzialność

Wczoraj po południu do dyżurnego jednostki Policji w Braniewie przyszła 84 letnia braniewianka, która poprosiła policjantów o pomoc. Kobieta była od dłuższego czasu wyzywana i bita przez swojego syna. W dniu, gdy przyszła po pomoc do policjantów miała na twarzy ślady pobicia. Bała się powrotu do domu, gdyż syn groził jej pozbawieniem życia. Funkcjonariusze zatrzymali 52 letniego syna, który w chwili osadzania w policyjnym areszcie miał prawie 1,5 promila alkoholu. Za znęcanie się nad drugą osobą grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

Pobita 84 – latka zwróciła się o pomoc do policjantów po około 2 latach od momentu, gdy jej 52 – letni syn zaczął być wobec niej agresywny. Mężczyzna nadużywał alkohol, pod jego wpływem wyzywał matkę słowami wulgarnymi, szarpał i bił. Domagał się pieniędzy i papierosów. Gdy ich nie otrzymywał dochodziło do rękoczynów. Starsza pani zaczęła obawiać się swojego syna, gdyż coraz częściej groził jej, że ją zabije. Gdy pobił ją po raz kolejny zdesperowana kobieta przyszła prosić o pomoc policjantów. W godzinę po otrzymanej informacji funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego 52 – latka. W chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu. Gdy wytrzeźwiej, będzie przesłuchany na okoliczność znęcania się nad matką. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Opisana interwencja to dość powszechny scenariusz przemocy domowej, ofiarą której są najsłabsi. Najczęściej kobiety, chociaż bywają również dzieci. W każdym przypadku, gdy jesteście Państwo świadkami przemocy, czy to w swojej rodzinie, czy rodzinie sąsiadów, znajomych, zareagujcie. Interwencja innej osoby może pomóc ofiarze przełamać krąg przemocy, zwrócić się o pomoc, gdy jeszcze nie jest za późno. Należy również zdać sobie sprawę, że dzieci, które bywają świadkami przemocy domowej, bardzo często same są ofiarami lub sprawcami przemocy rówieśniczej. Dlatego tak ważne jest, aby reagować, gdy drugiemu człowiekowi dzieje się krzywda.

Anna Kos

Źródło: Policja

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz