Żołnierze ćwiczą, Łotwa czeka...

„Dźwina” - taki kryptonim mają ćwiczenia braniewskich pancerniaków z 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej. Manewry trwające od 2 do 5 listopada mają sprawdzić stan przygotowania żołnierzy do udziału w dziesiątej już zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Łotwa". Wyjazd żołnierzy na misję planowany jest na początek 2022 roku. Zanim to jednak nastąpi wojacy muszą „zdać egzamin". Głównymi celami ćwiczeń, na które zaproszono także dziennikarzy, było przygotowanie pozycji obronnych dla czołgów jak też ewakuacja śmigłowcem rannego żołnierza z pola walki.


Oceny stopnia wyszkolenia i przygotowania żołnierzy do wykonywania zadań na misji dokona zespół certyfikujący z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Dopiero na tej podstawie zostanie sformowana grupa 180 żołnierzy, którzy wyjadą na Łotwę. Będą tam służyli przez pół roku. Tyle bowiem trwa jedna zmiana w międzynarodowym, NATO - owskim kontyngencie, którym dowodzą Kanadyjczycy. Miejscem stacjonowania na Łotwie jest miasteczko Adazi, położone na północny wschód od stolicy Łotwy, Rygi. Dowódcą zmiany jest kapitan Wojciech Tuchalski. W zaimprowizowanej konferencji prasowej, na polu ćwiczeń powiedział on między innymi, że przygotowania kontyngentu trwają już od kilku miesięcy. Wcześniej braniewscy pancerniacy szkolili się na poligonach w Wędrzynie oraz Orzyszu. Żołnierze ćwiczyli w warunkach poligonowych między innymi metody walki w mieście oraz na otwartym, niezadrzewionym terenie. Nota bene pobyt na Łotwie to jakby przedłużony poligon. Bo tam podstawowym obowiązkiem żołnierzy będzie dalsze szkolenie w warunkach polowych. Braniewscy pancerniacy jeżdżą na unowocześnionych czołgach polskiej produkcji, PT Twardy. Wedle kapitana Tuchalskiego sprzęt ten absolutnie nie odstaje od Leopardów. Dowódca X zmiany ma prawo do takich opinii bo jest to już jego trzecia misja na Łotwie.

 

  • Porównywaliśmy się z Leopardami używanymi na Łotwie przez Hiszpanów. Elektronika jest w obydwu rodzajach wozów podobna. Dodatkowo aktywne pancerze. A to jest w tej chwili podstawa nowoczesności czołgów. - mówił Tuchalski.

     

    Żołnierze udający się na służbę w Adazi nie wiozą ze sobą sprzętu. Czołgi i inne elementy wyposażenia znajdują się obecnie w użytkowaniu aktualnej zmiany kontyngentu. Zmiana więc będzie obejmowała tylko i wyłącznie ludzi.

     

    Dowódca 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej, pułkownik Grzegorz Barabieda, zwrócił natomiast uwagę, że żołnierze będą musieli pełnić służbę mimo utrudnień związanych z pandemią Covid 19:

     

  • Wszyscy nasi żołnierze są zaszczepieni pełnym cyklem. Przed wyjazdem otrzymają jeszcze trzecią dawkę szczepionki. Dzięki tej ostrożności nikt nie zaraził się zdradliwą chorobą – mówił dowódca. Ponadto przed wyjazdem wszyscy żołnierze odbędą na wszelki wypadek 21 – dniową kwarantannę.

     

    Pułkownik Barabieda przypominał, że główną misją kontyngentu na Łotwie jest odstraszanie potencjalnego agresora.

  • Nie mamy tam walczyć – przynajmniej nie takie są założenia – ale sama nasza obecność, na zaproszenie władz Łotwy, ma studzić zapały potencjalnych agresorów – mówił Barabieda. Ponadto nie jest wykluczone, że będziemy też brali udział w ochronie granicy łotewsko – białoruskiej przed napływem uchodźców. To jednak byłaby nasza absolutnie dodatkowa działalność. Bo z tym problemem jak na razie całkiem dobrze radzą sobie formacje łotewskich pograniczników.

    Pokaz sprawności wojskowej zakończyła improwizowana ewakuacja z pola walki rannego. Specjalnie na ten element ćwiczeń przyleciał śmigłowiec MI 2 z garnizonu lotniczego w Pruszczu.

    Krzysztof Szczepanik

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz