Po dwóch kolejnych porażkach i rezygnacji trenera Tomasza Klimczaka
wielu wątpiło w sukces braniewian w Pasymiu. Gospodarze z 36 punktami
zajmowali 6 miejsce w tabeli i liczyli na 3 punkty, które pozwoliłyby im
włączyc się do walki o awans. Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania
sił obu drużyn. W 18' po długim wybiciu piłki z własnej połowy Łukasz
Wolak uciekł obrońcom Błękitnych i nie zmarnował sytuacji sam na sam
silnym strzałem pokonując bramkarza. Od tego momentu inicjatywę przejęli
Błękitni i byli bliscy zdobycia wyrównującej bramki, ale silny strzał
napastnika gospodarzy wylądował na słupku, a w drugim przypadku
braniewianie wybili piłkę z linii bramkowej. Po zmianie stron Zatoka
szybko podwyższyła wynik meczu. W 52' Bogdan Wieliczko dośrodkował z
rzutu rożnego, a Cezary Ciepliński zgrał ją głową wzdłuż bramki. Do piłki
najszybciej doszedł Mateusz Ptaszyński i pewnym strzałem głową zdobył
druga bramkę. Od tej pory goście skupili się na obronie korzystnego
wyniku, a gospodarze dążyli do zdobycia kontaktowej bramki, ale im się
to nie udało. W 90' Zatoka mogła zdobyc trzeciego gola. Bogdan Wieliczko
widząc źle ustawionego bramkarza gospodarzy zdecydował się na strzał z
połowy boiska. Jednak goolkiper Błekitnych w ostatniej chwili końcami
palców przeniósł piłke nad poprzeczką.
Błękitni Pasym - Zatoka Braniewo 0:2 (0:1)
Bramki: Łukasz Wolak i Mateusz Ptaszyński
Skład Zatoki: Łastówka- Ptaszyński, Ciepliński,
Hajman(20'Wiliński,Michnowicz, Sambor, Jakimczuk(80' Lewandowski),
Wieliczko, Śniegocki(65' Matelski), Wolak, Dziewiałtowicz(60' Włodarczyk)
Paweł Osmański
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz