Picie wody to jeden ze zdrowszych nawyków, jaki ubiegłymi laty wszedł nam w krew na dobre. I to jest niezwykle dobry walor. Uwielbiamy sięgać po ukochaną wodę, zaś reklamy zapewniają nas na jakimkolwiek kroku, że to faktycznie ich towar jest najwspanialszy. Sięgając po butelkowaną wodę mineralną jesteśmy jednakże często trochę naciągani. Etykiety głoszą, że wybieramy wodę mineralną, obok natomiast znajdujemy niepozornie niewielką tabelkę, której liczby informujące o liczbie rozpuszczonych minerałów podkreślają, iż jest to zwyczajna woda źródlana. Jak nie dać nabić się w butelkę? Czy woda ze sklepu będzie lepsza niż ta w naszym kranie?