1733-1735. BRANIEWO PODCZAS WOJNY O SUKCESJĘ POLSKĄ

  W dniu 17 kwietnia 1734 r. doszło pod Braniewem do starcia polskich wojsk konfederackich i wojsk rosyjskich. Skąd ta potyczka? Otóż w latach 1733-1735 wybuchła w Rzeczpospolitej wojna domowa o sukcesję na tronie polskim między Augustem III Sasem i Stanisławem Leszczyńskim. W ten międzynarodowy konflikt, jak zwykle wbrew woli władz i mieszkańców uwikłana została Warmia oraz Braniewo.

W wojnie domowej żołnierze polscy z konfederacji popierających króla Stanisława Leszczyńskiego starli się z interweniującymi oddziałami obcych państw. Część działań na szczęście o znikomym znaczeniu militarnym miała miejsce na Warmii i pod Braniewem.

Wojna o sukcesję polską miała miejsce w Europie w latach 1733 - 1735 między koalicjami Francji, Hiszpanii i Bawarii a Austrii, Rosji, Prus i Danii. Przyczyną wojny była m.in. rywalizacja o koronę polską Stanisława Leszczyńskiego z Augustem III Sasem. W dniu 12.09.1733 r. Stanisław Leszczyński został wybrany królem Polski przez zdecydowaną większość szlachty. Stronnicy Wettinów, pod osłoną wojsk rosyjskich, które wkroczyły już 11.08.1733 r. zawiązali osobną elekcję, ofiarując tron Fryderykowi Augustowi jako Augustowi III Sasowi. Zbrojna interwencja sasko-rosyjska i będąca jej następstwem nielegalna w świetle prawa elekcja, stały się dla Francji pretekstem do wypowiedzenia Austrii wojny w dniu 10.10.1733 r. 

W kwietniu 1734 r. do biskupiej Warmii wkroczył liczący 700 żołnierzy oddział polski pod dowództwem kasztelana rypińskiego Sebastiana Mełdzyńskiego, który liczył na powiększenie swoich sił o oddziały warmińskie. Oddział Mełdzyńskiego po zajęciu Olsztyna w dniu 3.04.1734 r. i trwających kilka dni bezskutecznych negocjacjach z biskupem warmińskim Andrzejem Krzysztofem Szembkiem ruszył przez Dobre Miasto, Ornetę i Pieniężno w kierunku Braniewa. Konfederaci po drodze pobierali kontrybucje od warmińskich chłopów, którym biskup Szembek obawiając się obcej interwencji zabronił wspierania polskich oddziałów. Doszło nawet do potyczek między żołnierzami konfederackimi a broniącymi dobytku uzbrojonymi chłopami warmińskimi. Przemarsz niekarnego wojska konfederackiego sprawił, że chłopi warmińscy wraz z dobytkiem chronili się w lasach zostawiając opuszczone gospodarstwa, a ci którzy nie zdążyli zbiec musieli znosić uciążliwe postoje konfederatów. Dotkliwe kontrybucje dotknęły Henrykowo, Płoskinię, Łajsy i Babiak. Gdzieniegdzie chłopi próbowali się bronić przed łupiestwem konfederatów, a w celu opóźnienia marszu wojsk Mełdzyńskiego na Braniewo, zniszczyli most na Pasłęce między Pieniężnem a Braniewem.

Wielu wieśniaków szukających schronienia znalazło się w Braniewie. Rada Miasta Braniewa popierała w konflikcie Augusta III stąd z zadowoleniem przyjęto nadchodzące oddziały rosyjskie. W dniu 4.04.1734 r. oddział pułkownika de Boy’a w sile 900 żołnierzy wkroczył do Elbląga. Rosyjski pułkownik wysłał ostre pisma do władz Braniewa i komornictwa braniewskiego żądające w ciągu 3 dni pieniędzy i zaopatrzenia. W dniu 14.04.1734 r. wkroczył do Braniewa niewielki oddział rosyjski pod dowództwem kapitana Kasturina.

Do koncentrującego swoje siły w komornictwie pieniężnieńskim Mełdzyńskiego dotarła wiadomość o wkroczeniu wojsk rosyjskich do Braniewa. Jego podjazdy poinformowały również, że sami braniewscy mieszczanie sprowadzili rosyjskich żołnierzy obawiając się konfederatów. Nagła zmiana sytuacji spowodowała, że Mełdzyński zrezygnował z planowanego ataku na Elbląg, a postanowił wyprzeć Rosjan z Braniewa. Dopiero w momencie powodzenia ataku kolejnym celem miał być Elbląg.

Konfederaci Mełdzyńskiego dotarli pod Braniewo w dniu 17.04.1734 r. Początkowo przepędzili oddział rosyjski usiłujący zagrodzić im drogę do Braniewa i podeszli pod umocnione miasto. Tu okazało się, że w obrębie murów miejskich oprócz Rosjan, do obrony gotowali się również chłopi zbiegli z okolicznych wsi i mieszkańcy. Wszyscy byli zdeterminowani by walczyć z konfederatami. Żołnierze Mełdzyńskiego zdołali zająć tylko Nowe Miasto Braniewo, lecz próba ataku i zdobycia Starego Miasta nie powiodła się. Miasto było bombardowane przez konfederatów z 4 małych dział pomiędzy godziną 16 a 20. Rosyjska załoga odpowiedziała ogniem z większą skutecznością, co zmusiło Polaków do odwrotu. Wielce prawdopodobne jest, że Rosjanie otrzymali posiłki z Elbląga co zdecydowało o ich zwycięstwie i odwrocie konfederatów. Zwycięsko z boju wyszedł kapitan Kasturin (późniejszy generał w kampanii pruskiej 1757 r.), a Mełdzyński który stracił w walce kilkunastu żołnierzy po tym niepowodzeniu postanowił wycofać się z Braniewado Ornety. Na szczęście wcześniejodrzucił propozycję podkomendnych, którzy chcieli podpalić Nowe Miasto. Oddział konfederacki powrócił do Ornety, a później zatrzymał się w Lidzbarku Warmińskim. Za cofającymi się konfederatami ruszył oddział rosyjski, który Mełdzyńskichciał rozbić z zaskoczenia. Planowana akcja nie powidła się, gdyż Rosjanie zobaczywszy nacierających konfederatów zawrócili do Braniewa, a potem do Elbląga. Sebastian Mełdzyński nie próbował już ponownie ruszyć na północ i rozgoryczony postanowił opuścić Warmię.

Wycofanie wojsk konfederackich z Warmii nadzorował starosta lidzbarski Sebastian Młodzianowski. Zapewniono żołnierzom prowiant i furaż dla koni, zaś Mełdzyński zdołał przywrócić karność i dyscyplinę. W dniu 30.04.1734 r. oddział konfederacki był w Barczewie i Olsztynie, a potem opuścił Warmię. Przez Prusy Książęce oddział Mełdzyńskiego przeszedł w eskorcie oddziałów Fryderyka Wilhelma I na Mazowsze. Wyprawa warmińska całkowicie zawiodła nadzieje żywione przez marszałka konfederacji Sebastiana Mełdzyńskiego, a zwłaszcza rozgoryczony był postawą biskupa i kapituły, gdyż zamiast doposażenia i powiększenia swoich oddziałów, jak sam wyliczył stracił 160 żołnierzy, z których z resztą większość zdezerterowała.

Po wycofaniu się żołnierzy Mełdzyńskiego na Warmii należało obawiać się wojsk carskich i saskich. W istocie mimo próśb złagodzenia żądań nie uzyskano żadnej ulg i trzeba było płacić nałożone przez Rosjan kontrybucje. Ponowne negocjacje ze stacjonującym w Elblągu pułkownikiem de Boy również były ostre dla komornictw braniewskiego i fromborskiego, a niebawem z nowymi żądaniami w Braniewie pojawił się komisarz wojsk saskich. Próby złagodzenia obciążeń nie przyniosły rezultatu, za to wzmógł się ucisk wojsk rosyjskich zwłaszcza wobec wsi. Pułkownik de Boy groził ostrymi konsekwencjami, jeżeli nie zostanie uiszczona kwota ponad 60 tys. florenów. Pobyt wojsk carskich i saskich oraz ciężkie kontrybucje wojenne odpychały szlachtę od nowego króla, gdyż nałożone na Warmię podatki były bardzo wysokie.

Po rozbiciu resztek wojsk w październiku 1735r. wznowienie działań wojennych było już niemożliwe. Wojna domowa i interwencja rosyjska w Rzeczypospolitej zostały faktycznie zakończone. Dopiero późnym latem 1736r. już za panowania Augusta III Sasa, który w końcu zwyciężył w wojnie domowej, Rosjanie opuścili Braniewo i diecezję. Miasto i biskupstwo zostały bardzo dotknięte kosztami ich zakwaterowania i różnych kontrybucji. Po dwóch latach zaciętych walk w dniu 27.03.1736 r. król Stanisław Leszczyński wyjechał z Królewca do Francji i zrzekł się tronu. W 1735 r. zawarto preliminarze pokojowe, a w roku 1738 w Wiedniu pokój. Rzeczpospolita w wyniku wojny ostatecznie straciła własną podmiotowość na arenie międzynarodowej. Skutkiem tej wojny było trwałe ograniczenie polskiej suwerenności, a interwencja rosyjska była strasznym ciosem dla społeczeństwa szlacheckiego. August III został królem Polski, a w 1748 r. przyznał Braniewu nowy herb i tytuły patrycjuszowskie dla kilku zasłużonych rodów.

Wojciech Jaroszek

Obszerny artykuł na powyższy temat można przeczytać na stronie HISTORIA BRANIEWA – NIEZNANE WYDARZENIA pod linkiem  http://www.historiabraniewa.hekko.pl/index.php/sredniowiecze/104-1733-1735-wojna-o-sukcesje-polska-na-warmii-i-w-braniewie

  

Źródło: Własne

Galeria

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz