Do Ministra Sprawiedliwości Polski Jarosława Gowina wpłyneła petycja od Centrum "Współpraca bez granic", "Unii na rzecz Demokracji na Białorusi", "Młodego Frontu", "Białoruskiej Demokracji Chrześcijańskiej" i "Europejskiej Białorusi".
Jak zauważył przedstawiciel Centrum "Współpraca bez granic" Igar Szczekarewicz, aktywiści mają zamiar omówić na spotkaniu dwa główne problemy.
Szczekarewicz: "Od 12 lat w Białymstoku miejscowa prokuratura i sąd nęka białoruskiego opozycjonistę Andreja Zhukawca. Podczas spotkania w Prokuraturze Generalnej, zobaczyliśmy, że zastępca prokuratora generalnego jest zainteresowany w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej sprawy. Teraz chcemy przekazać prawdziwe informacje w tej sprawie Ministrowi Sprawiedliwości Polski, żeby zwrócił uwagę na działania sądu w Białymstoku. Również podczas spotkania, chcemy omówić skandaliczne postanowienie sądu w Bydgoszczy, który faktycznie zakazał używania białoruskiej flagi narodowej podczas wydarzeń sportowych w Polsce. Nie rozumiemy jakim prawem kierowali się sędziowie w Bydgoszczy, zatwierdzając tę decyzję".
Zauważmy, że sędzia Szczęsny Szymański, który zajmuję się sprawą Andreja Żukowca, jest teraz osobą podejrzaną w sprawie karnej o fałszowanie dowodów przeciwko białoruskiemu opozycjoniście. Jednak to nie przeszkadza mu w dalszym prowadzeniu sprawy . W najbliższej przyszłości Szymański ma zamiar wyjechać na Białoruś, żeby współpracować tam z organami bezpieczeństwa państwa i sędziami w sprawie Żukowca.
Przypomnijmy, że 22 grudnia 2011 roku przedstawiciele organizacji spotkali się z zastępcą prokuratora generalnego Polski Robertem Hernandem. W trakcie spotkania były omówione liczne naruszenia praw człowieka w stosunku do działaczy białoruskiej opozycji przez polskie prokuratury. Zdaniem białorouskich działaczy spotakanie z zastępcą Prokuratora Generalnego Polski można uznać jako umiarkowany sukces.
Serwis Prasowy Centrum "Współpraca bez granic"
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz