Czy mieszkańcy mają wpływ na decyzje władz lokalnych?

Gminy dość dobrze wywiązują się z obowiązków informacyjnych, ale nie umożliwiają mieszkańcom wywierania realnego wpływu na sprawy lokalne poprzez mechanizmy współde­cydowania. Aż 70% gmin nie wywiązuje się z ustawowego obowiązku posiadania uchwały regulującej inicjatywę lokalną. 40% gmin nie daje mieszkańcom możliwości występowania z inicjatywą uchwałodawczą. Obraz partycypacji lokalnej wyłaniający się z raportu „Narzędzia partycypacji lokalnej w Polsce w 2023 roku" przygotowanego dla forumIdei Fundacji im. Stefana Batorego nie jest zbyt optymistyczny.

Obowiązki informacyjne i jawność

Według danych z badania przeprowadzonego na reprezentatywnej, losowo wybranej próbie 200 gmin:

  • 100% badanych gmin prowadzi transmisję z obrad sesji rad gminy, a 97% gmin udostępnia nagrania, umożliwiając późniejszą retransmisję,
  • 92% udostępnia publicznie Raport o stanie gminy,
  • 74% gmin udostępnia imienne wykazy głosowań radnych,
  • 94% gmin objętych badaniem udzieliło odpowiedzi na zapytanie w trybie dostępu do informacji publicznej, z tego 83% zrobiło to w ustawowym terminie 14 dni.

Widać, że gminy w zdecydowanej większości dbają o odpowiednie informowanie mieszkań­ców. Jednak jest to wyłącznie komunikacja jednostronna: od samorządu do mieszkańców.

Narzędzia partycypacji uregulowane w lokalnym prawie
 
Dużo gorzej sytuacja wygląda odnośnie bardziej zaawansowanych mechanizmów partycypacji, które dają mieszkańcom realny wpływ na sprawy lokalne:
  • 60% gmin daje mieszkańcom możliwość występowania z inicjatywą uchwałodawczą, czyli daje dostęp do tworzenia lokalnego prawa,
  • 30% gmin posiada uchwałę regulującą inicjatywę lokalną, umożliwiając mieszkańcom nie tylko zgłaszanie pomysłów do realizacji przez samorząd, ale także włączanie się we wspólną ich realizację,
  • 76% gmin ma ogólne regulaminy konsultacji społecznych.
Dr Anna Dąbrowska, autorka raportu, podsumowuje: Choć inicjatywa lokalna została wprowadzona do polskiego prawodawstwa w 2010 roku, trudno mówić o aktywizującej roli tego narzędzia, w sytuacji gdy odpowiednie warunki do jej wykorzystania istnieją w co trzeciej gminie w Polsce. Oznacza to, że 70% gmin nie wywiązuje się z ustawowego obowiązku. W przypadku obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej niedopełnienie zapisów ustawy z 2018 roku dotyczy 40% gmin. Tutaj widać jednak pozytywną zmianę – w 2017 jedynie 19% gmin umożliwiało swoim mieszkań­com występowanie z inicjatywą uchwałodawczą, po nowelizacji prawa praktyka ta stała się zdecydowanie bardziej powszechna i dotyczy 60% gmin.
 
Na podstawie badań można stwierdzić, że możliwości prawne angażowania się mieszkańców w życie lokalnej wspólnoty rosną wraz z wielkością gminy. Dla przykładu:
  • w gminach do 5 tysięcy mieszkańców ogólne regulaminy konsultacji społecznych wprowadziło 66% samorządów, zaś w gminach liczących 20-50 tysięcy mieszkańców – 89%,
  • obywatelską inicjatywę uchwałodawczą posiada 58% gmin do 5 tysięcy mieszkańców i 62% w gminach o liczbie ludności 20-50 tysięcy.
Anna Dąbrowska: W odniesieniu do mechanizmu inicjatywy lokalnej trudno na podstawie analizowanej próby jednoznacznie potwierdzić tę hipotezę – o ile trend ten obserwowany był w czterech grupach wielkości gmin – do 5 tysięcy, 5-10 tysięcy, 10-20 tysięcy i 20-50 tysięcy miesz­kańców, o tyle w grupie największych gmin – jedynie w trzech na siedem analizowanych przypadków odpowiednia uchwała została podjęta. Wbrew oczekiwaniom i w dużych miastach zdarzają się sytuacje, kiedy nie zapewniane są odpowiednie warunki do partycypacji, w tym także w ramach obligatoryjnych me­chanizmów. W odniesieniu do inicjatywy lokalnej taka sytuacja dotyczyła przykładowo jednego z miast wojewódzkich.
Jak mieszkańcy korzystają z dostępnych narzędzi partycypacji
 
Wiele nadziei wiązano z regulacjami wprowadzonymi Ustawą z dnia 11 stycznia 2018 roku o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Sama na­zwa ustawy nie pozostawiała wątpliwości, że jej celem miało być „zwiększenie udziału obywateli". Podobnie było w przypadku innych zmian w prawodawstwie. Niestety, dane nie napawają optymizmem.
 
W analizowanej grupie 200 gmin:
  • mieszkańcy siedemnastokrotnie występowali z inicjatywą uchwa­łodawczą, z czego sześciokrotnie w jednym z miast wojewódzkich,
  • w 4,5% gmin mieszkańcy złożyli wnioski w ramach inicjatywy lokalnej,
  • przypadki inicjowania konsultacji społecznych przez mieszkańców były incydentalne – dotyczyły zaledwie 2,5% gmin,
  • w 4% gmin miała miejsce dyskusja z udziałem mieszkańców nad raportem o stanie gminy.
O ile więc widać pewną poprawę w zakresie tworzenia przez samorządy możliwości partycypacji, o tyle nie widać wyraźnych zmian w wykorzystaniu tych narzędzi przez społeczność lokalną.
 
Joanna Załuska, dyrektorka programu Masz Głos, Masz Wybór Fundacji Batorego, komentuje: To nie jest tak, że mieszkańcy nie chcą korzystać z istniejących narzędzi partycypacji, bo nie interesują ich losy gminy, w której mieszkają. Podstawowym wyzwaniem jest dotarcie do mieszkańców z informacją o istniejących możliwościach, a także likwidowanie niepotrzebnych barier. Dla przykładu, jeśli mieszkaniec chce wziąć udział w dyskusji o raporcie o stanie gminy, musi wcześniej zebrać – w zależności od wielkości gminy – 20 lub 50 podpisów. Z kolei inicjatywa lokalna jest mechanizmem nieznanym szerzej nie tylko mieszkańcom, ale także wielu samorządowcom i urzędnikom, kojarzy się z dowolnym lokalnym działaniem, a nie z rozwiązaniem uregulowanym przez prawo. Tam zaś, gdzie funkcjonuje uchwała o inicjatywie lokalnej, problemem bywają zbytnio sformalizowanie i skomplikowanie procedury, niepotrzebnie wprowadzone bariery. W bardzo wielu przypadkach mieszkańcy znajdują inne sposoby, aby zmieniać swoje otoczenie.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz