PIERWSZY STOPIEŃ PODOFICERSKI
„Wierny przysiędze wojskowej, świadom godności podoficera Wojska Polskiego, składam Tobie Ojczyzno, uroczyste ślubowanie". Tak brzmią pierwsze słowa ślubowania, które w Olsztynie wypowiedziało dwunastu terytorialsów, mianowanych na pierwszy stopień podoficerski: kaprala. - To jest przepustka do tego, żeby dalej się rozwijać. Mam nadzieję, że z tej przepustki skorzystacie – mówił podczas promocji nowych podoficerów płk Jarosław Kowalski, dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej. - Dziękuję za wasz wysiłek, za wasze zaangażowanie, a sami wiecie, że nie było łatwo.
Awansowani żołnierze to absolwenci, realizowanego w brygadzie, bazowego kursu podoficerskiego SONDA, którzy – już z dwoma belkami na pagonach mundurów - obejmą stanowiska dowódców lub zastępców dowódców sekcji w macierzystych batalionach. Będą też instruktorami, szkolącymi innych żołnierzy w swoich specjalnościach. - Ja powinienem ich wspierać, dawać im motywację, dawać takiego „powera" do działania. I przede wszystkim: świecić dla nich przykładem, jako podoficer – mówi kpr. Mateusz, który podczas kończącego SONDĘ egzaminu uzyskał najwyższą średnią ocen.
NOWOCZESNY KURS Z HISTORIĄ
Nazywając swój kurs podoficerski, polscy terytorialsi odwołali się do dziejów formacji, której tradycje dziedziczą, czyli Armii Krajowej. Kształciła ona swoich podoficerów w konspiracyjnej Szkole Niższych Dowódców, w skrócie nazywanej SONDĄ. Nazwa zaczerpnięta została z przeszłości, ale organizacja i metody szkolenia są na wskroś nowoczesne. Obecnie to kilkutygodniowy, profesjonalny i wymagający kurs, będący drogą do awansu dla wyróżniających się żołnierzy korpusu szeregowych. Zapewnia im sporą dawkę nowej wiedzy i umiejętności, ale także jest testem zdolności przywódczych. Bo dobry podoficer, to przede wszystkim dobry lider. - Do końca nikt nie wiedział, czy tym kapralem zostanie. Tak naprawdę ostatni dzień, dzień egzaminów, decydował czy zdobędziemy ten upragniony stopień – wspomina kapral Wojciech.
OTWARCI NA OCHOTNIKÓW
4 Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej ma ponad 3,5 tysiąca żołnierzy i jest największą z brygad OT w Polsce, ale droga do służby w niej jest otwarta dla kolejnych chętnych. Warunkiem dołączenia do terytorialsów jest przejście szkolenia.
W przypadku osób, które nie miały wcześniej kontaktu z wojskiem, trwa ono szesnaście dni i kończy się złożeniem przysięgi. Tego lata brygada organizuje dwa takie szkolenia. 4 lipca „szesnastka" ruszy w 41 Batalionie Obrony Pogranicza w Giżycku, a 25 lipca - w 43 Batalionie Obrony Pogranicza w Braniewie. Terminy nie są przypadkowe: oba szkolenia są częścią „Wakacji z WOT" - zorganizowane zostały głównie z myślą o uczniach i studentach, którzy właśnie rozpoczęli letnią przerwę w edukacji. Jednak na „szesnastkę" zgłosić się mogą nie tylko uczniowie. W szeregi terytorialsow wstąpić może każdy chętny, spełniający wymogi służby w WOT. Szczegółowych informacje udzielają rekruterzy WOT, z którymi skontaktować można się za pośrednictwem strony rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl oraz Wojskowe Centra Rekrutacji.
Wiesław ZAWADA
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz