w holu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego,
Plac Bankowy 3/5, wejście główne
z udziałem artystów z Polski:
Stanisława Baja, Wojciecha Cieśniewskiego, Macieja Czyżewskiego, Joanny Gołaszewskiej, Marcina Jurkiewicza, Franciszka Maśluszczaka, Jarosława Modzelewskiego, Zbigniewa Nowosadzkiego, Czesława Radzkiego, Andrzeja Rysińskiego, Krzysztofa Wachowiaka, Piotra Wachowskiego, Artura Winiarskiego i Mariusza Woszczyńskiego
oraz artystów z Litwy:
Aleha Abłażeja, Mirosława Bryżysa, Linasa Domarackasa, Uładzimira Gołuba, Broniusa Rudysa, Arturasa Šlipavičiusa, Jolanty Śnieżko oraz Aleksandrasa Vozbinasa.
Wystawa potrwa do 9 grudnia 2011
Zapraszam
Kurator wystawy – Romuald Mieczkowski, 508764030
Wiersze często żyją obok muzyki, malarstwa. Czy tak jest w przypadku Czesława Miłosza?
Niezupełnie. Owszem, ktoś się pokusił o napisanie muzyki do jego tekstów, ktoś jeszcze, zainspirowany być może twórczością autora Zniewolonego umysłu i Traktatu moralnego, namalował obraz lub wykonał grafikę. Miłosz inspiruje raczej do pisania utworów poetyckich, a jeszcze bardziej do dyskusji, a nierzadko – i do sporów. Dzieje się tak ze względu na wielopłaszczyznową, trudną do ogarnięcia spuściznę poety – pisał przecież dużo prozy, w tym często o zacięciu społecznym, eseje, dokonywał przekładów. Dzieje się tak również ze względu i na jego niełatwą drogę życiową. Dlatego w roku 2011 – Roku Czesława Miłosza w Polsce i na Litwie, gdy odbywają się poświęcone mu, okazjonalne imprezy, raczej nie ma miejsca na malarstwo.
Nowatorski pomysł, aby przypomnieć noblistę poprzez pryzmat plastyczny, z udziałem artystów polskich i litewskich, także białoruskich, został przyjęty z zainteresowaniem. Okazało się bowiem, iż aura Doliny Issy świetnie może służyć medytacjom przy sztaludze, podobnie jak i metafizyczność poezji noblisty.
Wystawa uświetniała XVIII Międzynarodowe Spotkania Poetyckie "Maj na Wilią" w Wilnie, odbywające się po hasłem Zrozumieć Miłosza. Dla tych, którzy nie mieli okazji spotkać go osobiście, którzy też mniej znają twórczość poety, wystawa może być inspiracją do sięgnięcia po jego dzieła, pozwala odkryć za pomocą obrazów dzieła Ostatniego Obywatela Wielkiego Księstwa Litewskiego – jak go nazwałem w jednym ze swoich esejów. Twórczość Miłosza wzrosła też, bowiem, jako pokłosie wielokulturowości w jego regionie.
Wystawa, prócz walorów artystycznych, zawiera w sobie również potencjał edukacyjny – pozwala przywołać przesłanie poety w dzisiejszej Europie Ojczyzn, zaprasza do zastanowienia się na jego sednem. Ekspozycja cieszy mnie osobiście, jako jej kuratora, gdyż miałem możliwość poznać Czesława Miłosza, niejednokrotnie z nim obcować i rozmawiać.
Romuald Mieczkowski
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz