Oratorium „Powrót syna marnotrawnego” Feliksa Nowowiejskiego - najnowsza płyta Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

Oratorium Powrót syna marnotrawnego Feliks Nowowiejski napisał w 1901 roku podczas pobytu w Berlinie, gdzie studiował pod kierunkiem znakomitego kompozytora i dyrygenta Maxa Brucha.

Niemiecki twórca bardzo cenił swojego zdolnego ucznia: nazywał go pieszczotliwie „Felice Nowo”, powierzał mu nierzadko instrumentowanie swoich dzieł. Jak pisali we wspomnieniach synowie Feliksa Nowowiejskiego: „Rudowłosy mistrz ukochał młodzieńca jak syna”. Istnieją również pogłoski na temat uczuć, które miały nawiązać się pomiędzy jedyną córką Brucha, Margarete, a młodzieńcem z Barczewa. Faktem jest, że Nowowiejski skomponował pieśni do słów młodej pisarki, utwory jednak niestety zaginęły.

 

Wpływ berlińskiego nauczyciela, a także innych późnych romantyków, szczególnie może Antonína Dvořáka, słychać w młodzieńczym oratorium opartym na historii biblijnej. Inspiracja nowotestamentową przypowieścią nie jest tu jednak dosłowna, podobnie jak to było w przypadku powstałej kilkanaście lat wcześniej sceny lirycznej–kantaty Claude’a Debussy’ego do libretta Édouarda Guinanda o synu marnotrawnym L’Enfant prodigue. Zarówno francuski autor, jak i niemiecki librecista Nowowiejskiego Theobald Rehbaum usunęli z historii postać prawego brata, natomiast dodali figurę matki. To właśnie matka od razu przebacza zbłąkanemu synowi, natomiast serce ojca okazuje się znacznie bardziej zatwardziałe niż w opowiedzianej przez Jezusa paraboli. Takie poszerzenie obsady o głos kobiecy oraz dodanie konfliktu – żona musi przekonywać swego surowego męża, aby przebaczył ich synowi – dało kompozytorowi możliwość skorzystania z większej palety środków muzycznej ekspresji.

 

Jak zwykle u Nowowiejskiego urzeka bogata, zmysłowa instrumentacja: orkiestra symfoniczna została poszerzona o zwiększony zestaw perkusyjny zawierający m.in. lyrę, rodzaj dzwonków, a także o czelestę, harfę i ukochane przez Feliksa organy. Jak pisze w biografii Nowowiejskiego Marcin Gmys, do uwertury dzieła należałoby raczej zastosować niemiecki, ukuty przez Wagnera termin Vorspiel. „W przypadku tego rozbudowanego utworu nie mamy bowiem do czynienia ze zwykłą składanką motywów, które potem będą się przewijać przez dzieło, lecz spójną opowieścią, poniekąd stanowiącą streszczenie całej, rozbudowanej kompozycji”. W uwerturze odzywają się echa Berlioza i Wagnera, wyłaniają się również motywy przewodnie: akordy grane przez fagoty, kontrafagot, blachę z tłumikami, smyczki i organy symbolizują surową postać Ojca, natomiast wiolonczele i altówki grają melancholijny temat Syna.

 

Każda z trzech części dzieła zatytułowanych SynMatka i Ojciec, poprzedzona jest krótkim motetem a cappella na chór czterogłosowy: wstępy te to najwcześniejsze utwory chóralne Nowowiejskiego. Trzy głosy solowe: mezzosopran (Matka), tenor (Syn) i bas (Ojciec) wypowiadają się pojedynczo, by spleść się dopiero w finale, w tercecie pogodzonej rodziny. Jednak prawdziwym ukoronowaniem dzieła jest popis chórów, o którym Marcin Gmys pisze: „Jest to niemal narcystyczny pokaz kontrapunktycznej tężyzny 25-letniego artysty, który mimo młodego wieku potrafił wyciągnąć trafne wnioski z analiz partytur Beethovena, Brahmsa czy nawet swojego mistrza Brucha, twórcy niejednego udanego oratorium”.

 

Dając się porwać monumentalnej urodzie Powrotu syna marnotrawnego warto mieć w pamięci dwa fakty. Po pierwsze Nowowiejskiemu nigdy nie było dane usłyszeć dzieła w całości. Po drugie jest to jedno z pierwszych w ogóle oratoriów na gruncie muzyki polskiej. Światowe prawykonanie dzieła odbyło się dopiero w 1993 roku w Olsztynie. Jak pisali synowie kompozytora, „zapytywany o swoje reprezentacyjne prace, ojciec lubił wskazywać na finał Powrotu”. Oby polscy wykonawcy i publiczność postąpili jak skruszony syn marnotrawny i powrócili do tej znakomitej, a tak wciąż zapomnianej twórczości mistrza z Barczewa.

Piotr Sułkowski – dyrygent
Agnieszka Rehlis – mezzosopran
Arnold Rutkowski – tenor
Łukasz Konieczny – bas
Chór Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie
(przygotowanie chóru – Piotr Piwko)
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

Utwory kompozytora, organisty, dyrygenta i organizatora życia muzycznego Feliksa Nowowiejskiego (1877–1946), należą dziś do stosunkowo rzadko wykonywanych, przez co mało znanych szerszemu odbiorcy. 

Związany z Poznaniem kompozytor słynnej "Roty", wśród zróżnicowanych gatunkowo, odznaczających się wysoką sprawnością warsztatu twórczego utworów, pozostawił po sobie także wyjątkowe Oratorium na głosy solowe, chór, orkiestrę i organy op.3 do libretta Theobalda Rehbauma.

Dzieło "Die Heimkehr des Verlorenen Sohnes" ("Powrót syna marnotrawnego") powstało w 1901 roku, podczas berlińskich studiów Nowowiejskiego pod kierunkiem znakomitego kompozytora i dyrygenta Maxa Brucha. 

Światowe prawykonanie utworu odbyło się dopiero w 1993 roku (sam kompozytor nigdy nie usłyszał całego dzieła) i od tego czasu jedno z pierwszych oratoriów polskiej muzyki, nie było wykonywane.

Dzięki wytwórni DUX pod koniec 2021 roku zapis koncertu oratoryjnego "Powrót syna marnotrawnego" w oryginalnej wersji językowej, trafił do melomanów pod postacią wydanej w kartonowym pudełku płyty nagranej przez Orkiestrę Symfoniczną Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im.Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie pod dyrekcją Piotra Sułkowskiego, Marka Pawełka (organy), Chór Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie, oraz troje znakomitych śpiewaków: uważaną za jedną z najwybitniejszych mezzosopranistek swojego pokolenia Agnieszkę Rehlis, jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich tenorów Arnolda Rutkowskiego i wielokrotnie nagradzanego łódzkiego basa Łukasza Koniecznego.

Oratorium Nowowiejskiego, w którym odnajdziemy wpływy takich kompozytorów jak wspomniany wcześniej Bruch, Wagner, Berlioz czy Dvořák, nie ma typowej dla gatunku faktury: nie znajdziemy tu recytatywów czy dialogów.

W muzyce urzeka natomiast bogata, pełna zmysłowości instrumentacja. Brzmienie orkiestry rozszerzone jest o organy, bardzo rozbudowany zestaw perkusyjny, lirę, dzwonki, czelestę, harfę i organy.

Zabieg ten pozwolił poprzez obrazową instrumentację uwypuklić cechy trzech postaci tej fascynującej opowieści: Ojca, Matki i tytułowego Syna. Akordy fagotów i kontrafagotu, smyczki i organy jednoznacznie odnoszą się do postaci Ojca, którego partie śpiewa basem Łukasz Konieczny. Z kolei wiolonczele i altówki odzwierciedlają melancholię Syna (Arnold Rutkowski - tenor).

Wszystkie głosy w poszczególnych częściach dzieła wypowiadają się pojedynczo, by spotkać się dopiero w finale. Wspaniale słucha się tej niezwykłej, malowanej muzyką opowieści.

To doskonała okazja do sięgnięcia po dorobek Nowowiejskiego, przypomnienia jego różnorodnej twórczości, oraz dostrzeżenia ponadczasowych wartości pozostawionej przez kompozytora muzyki.

Album w sprzedaży od 10 grudnia 2021.

Robert Ratajczak

 

____________________________________________

 

 


Feliks Nowowiejski - Die Heimkehr des Verlorenen Sohnes

CD 2021, DUX 2693

 

program:

1. Uwertura

2. Syn

3. Matka

4. Ojciec

 

wykonawcy:

Agnieszka Rehlis - mezzosopran

Arnold Rutkowski - tenor

Łukasz Konieczny - bas

Marek Pawełek - organy

Chór Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie

Orkiestra Symfoniczna Warmińsko-Mazurskiej Filharmonii im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie

dyrygent: Piotr Sułkowski

Magdalena Tokajuk

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz