Ruszyła akcja społeczna "Przywracamy lekcje historii". Akcja polega na zbieraniu podpisów pod obywatelskim projektem ustawy przywracającym lekcje historii w szkołach ponadgimnazjalnych.
W naszym projekcie ustawy jest zapis, że lekcje historii w szkołach ponadgimnazjalnych mają się odbywać w pełnym wymiarze 180 godzin w trzyletnim cyklu nauczania – czyli tak jak jest to realizowane obecnie.
Akcja „Przywracamy lekcje historii" to odpowiedź na rozporządzenie minister edukacji z lutego 2012 roku w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych. Zgodnie z tym rozporządzeniem uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, którzy nie wybiorą sobie przedmiotu historia w wersji rozszerzonej, zakończą naukę z tego przedmiotu w pierwszej klasie. Dalsza nauka ma się odbywać podczas godzin z przedmiotu "historia i społeczeństwo", a to jest połączenie historii, WOS-u czy filozofii, a nie czysta historia. Zgodnie z rozporządzeniem zamiast lekcji o powstaniu warszawskim uczniowie mogą się uczyć modułu "kobieta i mężczyzna, rodzina", a zamiast nauki o "Żołnierzach Wyklętych" - mieć moduł "swojskość i obcość".
Czasu jest bardzo mało, dlatego ważne jest, aby sto tysięcy podpisów zebrać jak najszybciej, bo od pierwszego września 2012 wchodzi w życie rozporządzenie ministra edukacji ograniczające liczbę lekcji historii do 60 godzin. Zgodnie z tym rozporządzeniem wielu uczniów zakończy naukę historii w pierwszej klasie znając tylko pobieżnie historię Polski.
Zachęcam wszystkich do czynnego włączenia się w akcję. Aby projekt ustawy trafił pod obrady sejmu musimy zebrać minimum 100.000 podpisów, a czas jest ograniczony. Rozporządzenie, na mocy którego młodzież w szkołach średnich praktycznie będzie się uczyła historii jedynie w I klasie wchodzi w życie już 1 września 2012.
Musimy wspólnie przeciwdziałać rządowym planom wynaradawiania polskiej młodzieży. Nauka historii poza budowaniem więzów społecznych uczy analitycznego myślenia, wyciągania wniosków z przeszłości, dzięki którym łatwiej jest zrozumieć świat współczesny i zmiany w nim zachodzące. Jeśli dziś nie staniemy w obronie nauczania historii w polskiej szkole może okazać się, że bezpowrotnie stracimy całe pokolenie Polaków wyzutych z przywiązania do tradycji narodowej i poczucia odpowiedzialności za ciągłość państwa polskiego.
Apeluję, aby jak najwięcej osób przyłączyło się do akcji i zbierało podpisy pod projektem ustawy. Zróbmy to dla polskiej młodzieży, aby podczas nauki w szkole poznała historię naszego kraju i zrozumiała mechanizmy dzięki którym łatwiej jest zrozumieć zmiany zachodzące we współczesnym świecie.
Apelujemy, aby jak najwięcej osób zbierało podpisy pod projektem ustawy. Zróbmy to dla polskiej młodzieży, którą rząd próbuje pozbawić możliwości poznania dziejów swojej Ojczyzny.
Paweł Kowszyński
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz