SŁONECZNY FESTIWAL NA STATEN ISLAND

Przy pięknej pogodzie i miłej atmosferze, w sobotę 22 czerwca br. odbył się V Festiwal Polski organizowany przez parafię Sw. Stanisława Kostki na Staten Island (NY). Od pięciu lat festiwal staje się coraz bardziej popularny, nie tylko wśród miejscowej ludności. Przyjeżdża nań coraz więcej gości spoza wyspy - z Nowego Jorku i New Jersey.

 

Snug Harbor Cultural Center przy 1000 Richmont Terrace to miejsce ładnie położone i ciekawe pod względem turystycznym. Ośrodek został utworzony w 1801 r. przez Roberta R. Randalla. Znajduje się tu kilka parków krajobrazowych, Centrum Kultury i Ogród Botaniczny. W jego skład wchodzi 83 hektarów ziemi i Ogród Różany należące do Departamentu Parków i Rekreacji oraz 23 budynki będące własnością miasta Nowy Jork.

Festiwal rozpoczął się po godzinie 12 w południe, ale dużo wcześniej słychać było wszechobecną muzykę. Gwoździem programu był Jimmy Stuhr and His Orchestra i to właśnie oni nabierali rozgrzewki do późniejszego muzycznego maratonu. W trakcie programu występowali kilkakrotnie i byli przyjęci przez publiczność niezwykle serdecznie. Jimmy Stuhr był w świetnej formie, a jego dziesięcioosobowy zespół muzyczny to legenda stylu polka- jazz. Wirtuozowskie frazy skrzypcowe wyłowiło ucho przeciętnego słuchacza, nie będącego muzykologiem. Cieszyć się należy, że zespół o międzynarodowej sławie i zdobywca 18 z 24 nagród Grammy Awards dla najlepszego albumu w stylu polka zechciał bawić Polaków na pikniku. Szkoda natomiast, że do utworów przez nich wykonywanych tańczyli ...Amerykanie. Polacy nie potrafią tańczyć polki w amerykańskim wydaniu, być może dlatego, że jest ona tańcem czeskim, a ponadto jest ona bliższa sercom pionierów Polonii.

Licznie zebranych gości powitali z wrodzonym sobie dowcipem prezenterzy: Jolanta Naklicka - piosenkarka oraz dziennikarz Marek Skowroński. Po modlitwie ks. proboszcz Jacek Woźny skierował kilka ciepłych słów do zebranych, dziękując za liczne przybycie oraz sponsorom za finansowe wsparcie. Docenił zaangażowanie wolontariuszy i parafian, którzy przyczynili się do przygotowań oraz pomagali podczas imprezy.

Na baśniowej polanie znajdują się dwie sceny (jedna w jest w trakcie remontu). Na placu rozstawiono kilka plenerowych namiotów służących jako ochrona przed słońcem, zaś polonijne biznesy i instytucje ulokowały wokół swoje kramy i stanowiska. Te z nich, które nie sprzedawały towarów i polskich pamiątek czy płyt i książek, wykorzystały okazję do prezentowania swoich firm. Rozdawano gadżety reklamowe, a reprezentanci agencji ubezpieczeniowych, czy bankowi wyjaśniali zasady korzystania z ich firm zapraszając do korzystania z ofert. Swój stand miał jak zwykle "Nowy Dziennik", będąc głównym sponsorem medialnym festynu.

Jedną z atrakcji festiwalowych był występ 17 -letniej Anny Matlewskiej - tancerki , wokalistki i aktorki musicalowej. Ania swoją przygodę z tańcem rozpoczęła w wieku 5 lat, kiedy to pierwszy raz poszła na zajęcia do konińskiego Rytmix Dance Studio Wiesławy Wolnej, pod której skrzydłami rozwijała swój talent taneczny. W 2007 roku Ania zadebiutowała na scenie Teatru Muzycznego Roma w Warszawie w musicalu "Akademia Pana Kleksa". Po drodze było jeszcze wiele pojedynczych sukcesów, ale największy Ania odniosła w ubiegłym roku zajmując 2 miejsce w polskiej edycji programu You Can Dance -Mam Talent. Zyskała tytuł najmłodszej w świecie laureatki YCD. Podczas festiwalu braworowo wykonała piosenkę z repertuaru Anny Jantar "Nie ufaj mi", a swoje możliwości taneczne pokazała w solo-modern jazzie do utworu "Earth Song" Michaela Jacksona. Ania łączy w swoim tańcu finezję baletu z karkołomnymi elementami gimnastyki artystycznej. Jeszcze nie raz o niej usłyszymy, zwłaszcza, że nadal pobiera nauki w American Academy of Dramatic Arts in New York i swoje życie chce spędzić na scenie. Jak śpiewała Ania na Staten Island można zobaczyć na Youtube: http://www.youtube.com/watch?v=l409whFk4EA.

Wielką niespodzianką był dla publiczności występ Agnes Kalinowski (l.21) z Bayonne (NJ). Wykonała ona piosenki w różnych stylach, jednak szczególnie zachwyciła widzów swoim śpiewem operowym. Jej piękny krystaliczny głos- sopran dramatyczny o pięknej barwie i skali jest jej największym skarbem spośród talentów, jakimi dysponuje. Agnieszka śpiewa od wielu lat, była solistką w chórach i od 4 klasy dawała koncerty pianistyczne. Jest studentką czwartego roku wydziału edukacji muzycznej w College of New Jersey i matematyki, ale znawcy wróżą jej wielką karierę operową.

Jedną z występujących była też Ewa Lewandowska, którą Polonia zna z licznych imprez. W tym roku p. Ewa dała też szansę zaprezentowania się wychowankom szkoły muzycznej, którą prowadzi. W jazzowe klimaty wprowadził Paweł Ignatowicz (gitara) ze swoim kwintetem.

Energetyczną bombą był występ wokalistki Lidii Czubary. Dysponuje ona ciepłym głosem i ma obycie na scenie. Była rewelacyjna, kiedy śpiewała utwory z repertuaru Kory i Maanamu lub stała się drugą Marylą Rodowicz w "Małgośce". W tym roku Lidia wystąpiła na scenie z córką Karoliną Koralewski (l.8), tworząc wzruszający duet. Przy jej piosenkach festiwalowi goście roztańczyli się na dobre.Wraz ze zespołem Niuans zabawiali zebranych do późnych godzin wieczornych.

Oprócz pożywek dla ducha, swoje oferty proponowały firmy dbające o żołądki gości. Nie obyło się bez polskich pierogów w kilku smakach, kiełbasek z rożna, bigosu, ciast oraz piwa żywiec. Całkowity dochód z imprezy przeznaczany jest na potrzeby jedynej polskiej parafii na Staten Island, która powstała w 1923 roku. Rada Parafialna oraz liczny zespół organizatorów festiwalu postanowili zmienić termin dorocznego festiwalu, przyspieszając go niemal o miesiąc. Nie wiadomo, czy stało się to przyczyną mniejszej niż w ubiegłym roku frekwencji, bowiem atrakcyjność tej imprezy pod wględem artystycznym rośnie z roku na rok.

 

KRYSTYNA GODOWSKA

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz