Sushi najlepszym afrodyzjakiem – nie tylko w Walentynki

Dieta japońska jest cały czas w modzie. Dobrze wpływa na zdrowie i warto wybierać tę opcję na obiad czy kolację podczas planowania swoich posiłków. Nie wszyscy jednak wiedzą, że sushi, a konkretniej zawarte w nim owoce morza, to także... najlepszy afrodyzjak, który może pobudzić zmysły i poprawić relacje partnerskie.

 
Okazuje się, że powiedzenie “przez żołądek do serca” to trafione słowa, zwłaszcza w kontekście sushi, które idealnie sprawdzi się jako wybór na walentynkową kolację dla dwojga (ale nie tylko).
Afrodyzjaki to nazwa dodatków – owoców morza, przypraw i warzyw, które nie tylko wzmacniają jakość smaku, ale także... wpływają na libido. Nie bez znaczenia jest sama nazwa, wywodząca się od Afrodyty – bogini miłości i płodności. Spożywanie takich produktów ma przede wszystkim prozdrowotne właściwości. 
 

– Wybierając sushi na posiłek warto pamiętać o korzystnym wpływie tego dania na organizm. Owoce morza zawierają dużo kwasów omega-3 oraz cynku, żelaza i wapnia, które poprawiają ogólne funkcjonowanie, np. układu nerwowego – mówi Kamila Czekaj-Nowakowska, dietetyczka kliniczna. I dodaje – warto sięgać po afrodyzjaki nie tylko od święta. Rozgrzewają emocje i są naprawdę dobrym wyborem praktycznie na każdy posiłek w ciągu dnia. Co ważne – na zdrowie seksualne dobrze wpływa także witamina A czy D, których w sushi jest całkiem sporo – dodaje dietetyczka.

 

Najbardziej popularne afrodyzjaki to przede wszystkim krewetki, których nie brakuje w sushi rolkach. Po zamówieniach w sieci widać, że Polacy zdecydowanie upodobali sobie ich smak. – Widzimy ogólny wzrost zainteresowania kuchnią japońską – mówi Radosław Szwugier, szef rozwoju jednej z firm promujących sprzedaż produktu.fSieć nie zapomina o swoich klientach także w Walentynki. Tego dnia dostępne będą również specjalne zestawy, które są najlepszym wyborem na kolację dla zakochanych. W jednej z propozycji jest, np. rolka z krewetką w tempurze i dodatkiem pomarańczy. - Nie ukrywam, że jest to danie, które z pewnością idealnie sprawdza się na romantyczne chwile we dwoje, przede wszystkim dlatego, że jedzenie sushi to pewnego rodzaju performance, podczas którego można delektować się smakami. Dodatkowo po każdym zjedzonym kawałku warto przegryzać go dodanym marynowanym imbirem, który również działa na organizm stymulująco – dodaje.
A co na deser? Słodki posiłek będzie idealnym uzupełnieniem podanego na główne danie sushi. Czekolada, orzechy, cynamon czy truskawki zawarte w deserze dodatkowo podkręcą atmosferę. Połączenie tych smaków wraz z celebrowaniem chwili dla siebie będzie idealnym zakończeniem kolacji dla dwojga, którą można serwować przecież... nie tylko w Walentynki.

Andrzej Sieczkowski

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz