„Trefny” prezent

Wieczorny spacer z niemowlęciem w wózku zakończył się dla 17 – letniej mamy policyjną interwencją. Jak się okazało, kobieta wiozła maleństwo w wózku, który dwa dni wcześniej zniknął

Wieczorny spacer z niemowlęciem w wózku zakończył się dla 17 – letniej mamy policyjną interwencją. Jak się okazało, kobieta wiozła maleństwo w wózku, który dwa dni wcześniej zniknął prawowitemu właścicielowi. Całe to zamieszanie powstało dzięki 21 – letniemu bratu młodej mamy, który podarował jej wózek twierdząc, że znalazł go przy śmietniku. Policjanci zostali poproszeni o pomoc wczoraj wieczorową porą, gdy jeden z braniewian rozpoznał u dwóch kobiet spacerujących ulicami miasta wózek swojego dziecka, skradziony w niedzielę. 17 – letnia braniewianka była zdziwiona interwencją funkcjonariuszy, którzy z pytaniem „czy wózek należy do Pani” poprosili o wyjaśnienie posiadania spacerówki. Młoda kobieta odparła, iż dwa dni temu otrzymał wózek w prezencie od swojego 21 – letniego brata Tomasza Z., który powiedział jej, że znalazł spacerówkę przy śmietniku. Jak się okazało, Tomasz, bardzo dobrze znany braniewskim policjantom, kłamał, gdyż właściciel nie wyrzucili wózka na śmietnik, tylko pozostawili w bagażniku samochodu. Auto nie było zamknięte, a warta 180 złotych spacerówka skusiła 21 – latka. Dziecko podróżujące spacerówką trafiło do babci a, wózek do właściciela. Zatrzymanie Tomasza Z., to kwestia czasu. Młodemu mężczyźnie za popełnione wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna.

Źródło: Policja Braniewo

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz