W ciągu kilku ostatnich dni średnio co druga interwencja straży pożarnej polegała na usuwaniu gniazd niebezpiecznych owadów. Strażacy ostrzegają jednak, że samodzielne usuwanie gniazd os czy szerszeni nie jest dobrym pomysłem. Latem większa liczba owadów nie jest niczym niezwykłym. Jest to dla nich okres lęgowy - stąd ich większa ilość oraz wzmożona aktywność, której sprzyja upalna pogoda. W tym okresie rozdrażnione owady częściej atakują, a ich ukąszenia dla osób uczulonych mogą się okazać bardzo groźne - zaledwie kilka użądleń może się stać przyczyną zgonu. U osób uczulonych na jad owadów mogą pojawić się duszności, trudności z połykaniem, silny obrzęk, zaburzenia oddechu, zaburzenia pracy serca (wstrząs anafilaktyczny). Takie osoby po użądleniu przez owada muszą natychmiast otrzymać zestaw leków przeciwwstrząsowych. Gniazda szerszeni, os, czy też pszczół mogą znajdować się praktycznie wszędzie - na drzewach, pod dachem czy też w ziemi. Strażacy apelują, aby nigdy nie usuwać owadzich kokonów samodzielnie, ale wezwać pomoc. Owady spryskiwane są przez strażaków specjalnym środkiem, a później gniazdo, czy kokon przekładany jest do worka. Strażacy wypuszczają owady w miejscu, w którym nie zagrażają one człowiekowi. Ze względu na zagrożenie również dla ratowników podczas usuwanie gniazd owadów strażacy używają specjalistycznych ubrań ochronnych, które gwarantują pełną izolacje od niebezpiecznych owadów oraz dodatkowo niezbędnym okazuje się środek owadobójczy. Bardzo często aby usunąć gniazdo owadów ratownicy muszą przeprowadzić szereg prac rozbiórkowych /oderwanie desek, ściągnięcie dachówek/ tak aby skutecznie usunąć gniazdo owadów. Zdecydowanie najlepszym okresem w którym można usunąć gniazda są godziny popołudniowe lub wieczorne. Wówczas owady przylatują do gniazd. Często jednak mieszkańcy ulegają panice i ratownicy przyjeżdżają do jednej latającej po mieszkaniu osy lub owadów, które znajdują się na działkach w pobliżu drzew owocowych. Warto podkreślić, że interwencje Państwowej Straży Pożarnej przy zdarzeniach, w których nie ma gniazda, a jedynie latające owady nie przynoszą pożądanych rezultatów, a ponadto uniemożliwiają skuteczność interwencji przy prawdopodobnych zdarzeniach stwarzających większe zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. W niektórych przypadkach dla strażaków pomagają pszczelarze, wyłapując roje pszczół. Strażacy zwracają się z apelem aby zachować ostrożność w kontakcie z niebezpiecznymi owadami a sytuacje, w których niezbędna jest interwencja straży zgłaszać do Powiatowego Stanowiska Kierowania na numer 998 lub 112.
Ireneusz Ścibiorek
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz