5 listopada 2016r. zaniepokojony mężczyzna powiadomił policjantów, że w piwnicy swojej sąsiadki przebywają nieznane młode osoby. Zgłaszający dodał, że na jego widok nastolatkowie uciekli. Wezwany na miejsce patrol zauważył zniszczone kłódki, a chwilę później funkcjonariusze dostrzegli, że sprawcy, próbowali również dostać się do wnętrza kolejnych pomieszczeń. Sprawą zajęli się kryminalni. Ustalono, że łupem podejrzanych padły m.in. puste butelki po piwie, kołowrotek, grzałka oraz żyłka wędkarska. Kilka dni po póżniej policjanci wytypowali i zatrzymali dwie osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli część skradzionego mienia, a na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przystąpili do przesłuchania podejrzanych. Zatrzymani nie kwestionowali swojej winy, oceniając własne zachowanie jako głupotę. Teraz nie unikną już odpowiedzialności. 17 i 18-latek usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem oraz dwukrotnego jej usiłowania. Teraz grożą im kary nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa.
Jolanta Sorkowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz