Na rutynowe działania, celnicy z iławskiej grupy mobilnej wybrali się wczoraj po południu na drogi w okolicach Iławy. Jeden pojazd stacjonował na drodze nr 16 drugi natomiast w Iławie. Kończąc jedną z kontroli mobilni zauważyli w oddali zawracające na drodze dwa busy i samochód osobowy. Celnicy natychmiast podjęli pościg za uciekającymi autami. Zdeterminowani przemytnicy postanowili jednak utrudnić pracę celnikom. Osobowy WV na bartoszyckich tablicach rejestracyjnych, nagle skręcił i stanął w poprzek jezdni, uniemożliwiając dalszy pościg. Kierowca zaciągnął hamulec ręczny by usunięcie go z drogi było zupełnie niemożliwe. Jednak nie przypuszczał, że celnicy i z takim przypadkiem sobie poradzą. Jeden z funkcjonariuszy podnosząc pojazd niemal w powietrzu, przesunął go na bok drogi, co pozwoliło mobilnym kontynuować pościg za coraz szybciej oddalającym się Mercedesem Vito i Peugeotem Expert. Po kilku minutach w miejscowości Wikielec celnicy zatrzymali Mercedesa, którym kierował Adam S. mieszkaniec Bartoszyc. Dwóch funkcjonariuszy zostało przy zatrzymanym busie, natomiast trzeci celnik kontynuował pościg za Peugeotem. Po około 10 km, funkcjonariusz zauważył, że ścigany pojazd desperacko próbuje wjechać i ukryć się wśród napotkanych przypadkowo zabudowań. Celnik skutecznie odciął mu drogę wyjazdu i Peugeot, którego kierowcą był Przemysław S. z Poznania, został zatrzymany. Po otwarciu przestrzeni ładunkowej obu busów okazało się dlaczego kierowcy próbowali uciekać. W Mercedesie znajdowało się 15 234 paczek papierosów, a w Peugeocie 19 980 paczek - łącznie 35 214 paczek papierosów. W tym przypadku, gdyby papierosy trafiły na rynek, uszczuplenia skarbu państwa z tytułu niezapłaconego cła, akcyzy i VAT-u wyniosłyby prawie pół miliona złotych. Przeciwko mężczyznom wszczęto sprawy karne skarbowe. Jest to największa ilość ujawnionych papierosów na drodze nie tylko od początku tego roku ale i od początku działalności celników na Warmii i Mazurach.