DWÓR ARTUSA W BRANIEWIE

Trudno w to dziś uwierzyć, ale w miejscu, w którym obecnie znajduje się Braniewskie Centrum Kultury stał legendarny Dwór Artusa. Budynek wywodził się z okresu średniowiecza, przebudowano go w XVI w., a został rozebrany w XVIII w. Na jego miejscu wniesiono wielokrotnie przebudowywany obiekt, który jest częścią dzisiejszego BCK. Z Dworem Artusa wiąże się sięgająca średniowiecza miejska tradycja rycerskich turniejów, a także przepych wyposażenia i serwowanych trunków, świadczący o zamożności mieszkańców dawnego Starego Miasta Braniewa.

Tego rodzaju domy odgrywały rolę kasyna dla zamożnych kupców i mieszczan, gdzie przy muzyce, jedzeniu i alkoholu dobijano targów handlowych. Takie budynki istniały w miastach należących do Związku Hanzeatyckiego, czyli Hanzy. Dwory Artusa powstały w Gdańsku, Królewcu, Elblągu, Toruniu i właśnie w Braniewie. Początki Dworów Artusa sięgają okresu średniowiecza i była to wspólna nazwa dworów pochodząca od imienia legendarnego Artura - wodza Celtów z okresu V-VI wieku. Dla ludzi średniowiecza był on wzorem rycerskich cnót, a legendarny Okrągły Stół, przy którym zasiadał ze swoimi rycerzami, był symbolem równości i partnerstwa. 

Braniewski Królewski Dwór Artusa (niem. Königliche Artushof), nazywany był także Junkerhof (Dwór Młodego Szlachcica), czy po prostu Hof (Dwór) i połączony był z bractwami: św. Jerzego i Kurkowym. W istocie był to zajazd stojący na rogu ówczesnych ulic Długiej i Kościelnej i był świadectwem przynależności miasta do Hanzy. Pierwszą wizytę kupca z Hanzy odnotowano w mieście w 1358 r. Dla gości organizowano rozrywki, jak np. popisy strzeleckie z kuszy, a później broni palnej w niedalekiej strzelnicy miejskiej, znajdującej się pomiędzy Bramą Mniszą i Bramą Gwoździarską (obecna poczta i blok ul. Hozjusza). Jednak prawdziwą atrakcją i tradycją były wzorowane na rycerskich, turnieje konne po przeciwnej stronie ulicy Langgasse (obecnie Gdańska), gdzie rywalizowano o srebrny wieniec i łańcuch. Dziedziniec pomiędzy ratuszem i dworem pokrywano piaskiem i grodzono drewnianym płotem, a co najmniej kilka par jeźdźców rywalizowało pokazując siłę i umiejętności w walce konnej z kopią. Te konne walki rycerskie nazywano Stehreiten. Zwycięzca tzw. Pan Dziękczynny (Dankherr) otrzymywał srebrny wieniec i łańcuch umieszczonymi na nim herbami poprzednich zwycięzców, do których dołączano nowego zwycięzcę. Zwycięzca zobowiązany był do wzięcia udziału w następnym turnieju, co miało oznaczać wyrażenie wdzięczności. Trofeum wręczała specjalnie wybrana panna spośród córek bogatych patrycjuszy. Jednak z biegiem czasu córki radnych odmawiały wzięcia udziału jako dziewice w podziękowaniu za zwycięstwo, dlatego grożono im, że nie będą mogły wziąć ślubu w Dworze Artusa. Podczas turnieju można było znaleźć cenne pamiątki, ale w przywileju dla szewców z 1456 r. wyraźnie zabroniono zbierania ostróg i podków na rynku podczas turnieju. W 1686 r. niejaki Piotr Schau napisał czterowiersz o turnieju karnawałowym, który wpisano do księgi Dworu Artusa. To była długa tradycja, będąca szczególnym obiektem dumy miejskiej aż do początku XVIII wieku, bowiem ostatni taki turniej zorganizowano w karnawał 1722 r. na cześć biskupa warmińskiego Teodora Potockiego (tego od braniewskiego Pałacyku), któremu turniej bardzo się spodobał. W tym ostatnim konnym turnieju na kopie wzięły udział 4 pary jeźdźców, a festiwal zakończył się tańcami.  

Skąd zamiłowanie do rycerskich turniejów? Mieszczanie braniewscy byli zobowiązaniu do służby konnej w armii Zakonu Krzyżackiego. W 1403 r. rada miejska postanowiła, że mobilizację w mieście ma przeprowadzać 2 rajców, a na wyprawy miał być wyznaczony dowódca spośród dwóch majdanów, a każdy z nich miał wystawić 30 konnych rycerzy i grupę piechoty. Mieszczanie musieli więc odbywać ćwiczenia w walce konnej, strzelaniu i szermierce. Znany jest ich udział 20 braniewian w rajzie na Wilno i Kowno w 1364 r., czy 200-osobowej chorągwi w bitwie pod Grunwaldem w 1410 r. Braniewianie walczyli też wojnie trzynastoletniej 1454-1466, popiej 1478-1479, pruskiej 1520-1525. Ostatni raz wraz z polskim żołnierzami z bronią w ręku stanęli przeciw wojskom szwedzkim w 1626 r.  

Dwór słynął też z bogatego asortymentu alkoholu. W 1661 roku zatrudniono dostawcę win, który miał dbać, aby ceny nie były wyższe niż w Elblągu i Królewcu.  Dzięki temu wybór trunków był tak duży, że aby je pomieścić wynajęto piwnice pobliskiego ratusza. Można było tu wypić piwo z Anglii, Lubeki, Rostoku, Brunszwiku oraz ciemne z Wismaru, ale najwięcej serwowano piw warmińskich. Braniewskie piwo nosiło nazwę Stuerz der Kerl („Upadek chłopa”), fromborskie Singewol, orneckie Kinast, czy Leertasche z Pieniężna. W 1668 r. w Braniewie było 11 szynków piwnych, a złoty płyn warzono w 60 domach (małych browarach). Pierwsza wzmianka o budynku pochodzi z 1353 roku, jednak o samym budynku nie wiemy zbyt dużo. Dwór Artusa posiadał statuty z 1400 r. składające się z 22 punktów. Następne statuty wprowadził w 1583 r. biskup warmiński Marcin Kromer, starając się nadać obiektowi charakter kościelny. A przecież była to ekskluzywna gospoda, w której bogaci mieszkanie urządzali wesela, podejmowano dostojnych gości, natomiast mieszkańcy niższych warstw społecznych nie mieli wstępu. Podpisywano tu różne ważne dla miasta umowy, jak zawarta w Dworze Artusa w 1536 r. z mistrzem murarskim Niklisem z Ornety na odbudowę wieży kościoła św. Katarzyny, uszkodzonej przez Polaków podczas oblężenia w 1520 r. Okazjonalnie budynek spełniał też inne funkcje, gdy w kwietniu 1559 r. powstawał nowy budynek szkoły parafialnej, nauczyciel ks. Maciej Hein prowadził lekcje w Dworze Artusa. Raz doszło też do tragedii, gdy w 1598 r. podczas wystawiania komedii zapustowej w ogrodzie przy Dworze Artusa, miejscowy nauczyciel Michał Haerder uderzył bogatego mieszczanina Jakuba Protmanna, wskutek czego ten ostatni zmarł. W 1582 r. odbyła się w nim gruntowna przebudowa, nadzorowana przez patrycjuszy Jakuba Bartscha i Jana Hinza, a drewniany strop głównej sali ozdobił malarz z Królewca Hans Blosch. W ogóle wystrój i wyposażenie musiało być bardzo bogate. Przykładowo w 1572 r. patrycjusz staromiejski Jerzy Wichmann podarował drogocenne wówczas jajo strusie, które oprawił w srebro i pozłocił braniewski złotnik Piotr Radau. Inny braniewski złotnik Krzysztof Schmidt na początku XVII w. był właścicielem Dworu, dla którego przekazał drogocenny puchar. Te niezwykle cenne okazy stały się łupem Szwedów w 1626 r., gdy za zgodą króla Szwecji Gustawa II Adolfa komendant garnizonu płk Zachariasz Pauli zrabował i wywiózł do Szwecji kosztowności, księgi i dokumenty z Dworu Artusa, w tym srebrne łyżki i drogocenne jajo. Czasami występowały również kłopoty finansowe, jak w 1704 r., gdy Bractwo Kurkowe pożyczyło pieniądze od bogatego mieszczanina Thomasa Hanmanna pod zastaw sreber z Dworu Artusa, które odzyskano po spłacie dopiero w 1722 r. Dawny budynek z powodu złego stanu technicznego rozebrano w latach 1759-1760. Jego srebrne zastawy przekazano do pobliskiego kościoła parafialnego św. Katarzyny i na cele charytatywne. W 1784 r. plac po budynku wraz przyległymi kamienicami rodzin Karpen i Merten o wymiarach 60 na 60 stóp plus przyległych 8 morg sprzedano mieszczaninowi Jerzemu Lunitz, pod warunkiem, że wzniesie dom na tym placu. Ponieważ jednak nie spełnił tego warunku, plac budowy w 1785 r. przejął urzędnik miejski Johann Gottfried Teichmann w zamian za obowiązek zapłaty podatku. Teichmann otrzymał specjalną pomoc państwową na ten cel, tzw. dodatek budowlany, tj. 20% poniesionych kosztów budowy w wysokości 1339 talarów. Tak więc łączny koszt budowy „nowego” Dworu Artusa wyniósł ok. 6700 talarów.

W na początku XIX w. budynek odsprzedano kupcowi i armatorowi Fryderykowi Ferdynandowi Kuckeinowi (1777-1863), który urządził na parterze budynku restaurację i sklep, a piętro zamieszkiwał wraz z rodziną. Dom ten gościł w dniu 9.09.1840 r. króla Prus Fryderyka Wilhelma IV wraz z królową Elżbietą, których Kuckein podjął obiadem. Królowi zaprezentowano wyroby z braniewskiego jedwabiu, gdyż w tym czasie podjęto próby zaprowadzenia na Warmii hodowli jedwabników. Natomiast w nocy 22/23.05.1865 roku nocował w nim car Rosji Aleksander II Romanow (1818-1881) z żoną carycą Marią Aleksandrowną Romanow (1824-1880) oraz 90-osobową świtą. Następnym właścicielem został jego syn Ferdinand Kuckein, a spadkobiercy Kuckeina zamieszkiwali dom do lat międzywojennych. Na przełomie XIX/XX w. budynek należał do dr prawa Lothara Niewsandta radcy, adwokata i notariusza. W 1936 r. budynek zakupił elbląski kupiec Georg Broschinski, to on przebudował kamienicę na kino, które nazwał Artushof, czyli „Dwór Artusa”. 

Jak większość zabudowań braniewskich kino zostało zniszczone podczas radzieckich bombardowań w lutym i marcu 1945 r. Po wojnie budynek uniknął rozbiórki, a w 1956 r. został odbudowany i powstało w nim kino „DAR”. Na przełomie XX/XXI wieku z inicjatywy ówczesnego burmistrza Tadeusza Kopacza budynek dawnego kina przebudowano na duży kompleks kulturalno-rozrywkowy, oddany do użytku w 2006 r. jako Braniewskie Centrum Kultury. Miejsce i obiekt mają piękną historyczną - wywodzącą się jeszcze ze średniowiecza - tradycję i jeśli chciano by kiedyś nadać nazwę kinu, to może „Dwór Artusa” lub po prostu „Artus”. 

Obszerny artykuł na temat Dworu Artusa ukaże się wkrótce na stronie HISTORIA BRANIEWA – NIEZNANE WYDARZENIA.  

Wojciech Jaroszek

 

  

Źródło: Własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz