HISTORIA MACIEJEWA

Może trudno w to uwierzyć, ale niewielka miejscowość przy drodze wojewódzkiej do Olsztyna ma już 611 lat. Obecnie Maciejewo, bo o nim mowa wchodzi w skład powiatu braniewskiego, ale od początku swego istnienia znajdowało się w poza Warmią, na granicy ziem krzyżackich i biskupich. W 1409 r. prawo lokacji przyznał chyba najbardziej znany Wielki Mistrz Krzyżacki, a mianowicie Ulrich von Jungingen.

Jak blisko połowa dzisiejszego powiatu braniewskiego Maciejewo znajdowało się w granicach ówczesnego powiatu Heiligenbeil (pol. Świętomiejsce, ros. Mamonowo), czyli podobnie jak inne miejscowości naszego powiatu, by wymienić Lipowinę, Żelazną Górę, Gronowo i wiele innych. Posiadłość Maternhöfen, czyli dzisiejsze Maciejewo powstała w czasach Zakonu Krzyżackiego na północ od wielowiekowej granicy natangijsko-warmińskiej. W pobliżu jest piękna dolina z zalesionymi stromymi zboczami i wąskimi wąwozami, których dawna magia i spokój zostały zakłócone, gdy przecięła je w XIX w. linia kolejowa Braniewo-Pieniężno oraz szosa Braniewo-Pieniężno. W latach trzydziestych XX w. krajobraz zmieniła nowoczesna jak na owe czasy autostrada (Reichsautobahn) Królewiec-Elbląg, dziś potocznie nazywana „berlinką”. Teren posiadłości Maternhöfen znajdował się po stronie Natangii w powiecie Heiligenbeil, zaś pobliska granica była niespokojnym miejscem.

W źródłach występują różne formy pisowni nazwy miejscowości: Matternheffen, która występowała po 1704 r. oraz Matternhöfen po 1871 r. Polską nazwę miejscowość otrzymała w 1948 r., gdy na mocy Rozporządzenia Ministrów Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych z dnia 1 października 1948 r. o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości – wprowadzono polską nazwę Maciejewo w miejsce niemieckiej Matternhöfen. Nazwa Maciejewo w żaden sposób nie nawiązuje do nazwy przedwojennej.

Znamy dokładną datę założenia Maciejewa. Było to w dniu 9.04.1409 r., a więc 15 miesięcy przed bitwą pod Grunwaldem, kiedy Wielki Mistrz Zakonu Najświętszej Marii Panny Ulrich von Jungingen nadał w Malborku przywilej lokacyjny dla Petera von Flissenstein przyznający mu 9 chełmińskich łanów i 10 morg, które miał objąć na prawie magdeburskim. Przywilej obejmował w razie konieczności jurysdykcję niższą i wyższą w granicach majątku. Na wezwanie zakonu zasadźca miał stawić się do służby konno i z własnym uzbrojeniem. Ponadto miał płacić podatek w zbożu.

Dalsze losy posiadłości ziemskiej nie są znane, ale najprawdopodobniej na pewien czas przestała istnieć, co było spowodowane licznymi konfliktami polsko-krzyżackimi dotykającymi Warmii i Prus Dolnych. Wymienić należy wojnę trzynastoletnią 1454-1466, wojnę popią 1478-1479, czy wojnę pruską 1520-1521. Miały wówczas miejsce przemarsze i łupieżcze rajdy wojsk obu stron, które przyczyniły się do zniszczenia majątku. Dopiero w 1528 r. występuje wzmianka o Maciejewie, informująca o tym, że majątek jest ponownie zasiedlony. W 1539 r. należał do Aleksandra Maibaum, któremu książę Albrecht Hohenzollern nadał w dniu 16.04.1545 r. nowy przywilej lokacyjny i zobowiązał go do pilnowania granicy z diecezją warmińską, która po II pokoju toruńskim w 1466 r. znalazła się w składzie Królestwa Polskiego. W czasie wojny Maibaum miał obowiązek stawić się do służby konno i w zbroi.

Rodzina Maibaum posiadała i zarządzała dworem Maternhöfen przez ponad 150 lat. W 1603 r., koleiny Maibaum był zobowiązany do zakupu części Damerau (Dąbrowa), tj. kilku tysięcy akrów lasu na północ od Maciejewa. W zamian mógł cieszyć się 1 łanem swojego majątku zwolnionego od podatków. Ta służba polegająca na strzeżeniu lasów obciążała dwór Maternhöfen przez półtora wieku. Właściciele zlecali ją myśliwemu, który ponadto pracował w majątku jako „ogrodnik”. W 1750 r. tą służbę leśną odsprzedała pani Johanne von Schimmelpfennig, a odtąd przejął ją właściciel pobliskiego prywatnego dworu Nowa Dąbrowa (Neu-Damerau).

Majątek Maternhöfen również bardzo ucierpiał podczas wojny polsko-szwedzkiej w latach 1626-1629. Polskie podjazdy kawaleryjskie kilkakrotnie podchodziły pod Braniewo, przy czym żołnierze rabowali gospodarstwa i nękali mieszkańców parafii Lipowina, do której należał również dwór Maternhöfen. Właściciel Jakob Maibaum starł się z nimi w 1628 r. Pastor z Lipowiny Matthäus Gisäkus, któremu Polacy zrabowali konie, bydło, kilka ton piwa, itp., donosił w dniu 4.09.1628 r. w obszernym piśmie ze skargą: „Cała moja parafia została nędznie okradziona i splądrowana przez Polaków”. Dodać należy, że swoje dołożyli panoszący się wokół Szwedzi, którzy do potulnych nie należeli.

Od XVIII w. właściciele majątku Maternhöfen bardzo często się zmieniali, czasami zajmując go raptem przez kilka lat Od 1745 r. należał do von Schimmelpfennig, później von Wopersnow i Teichmann, od 1790 r. Hoepfner, w 1838 r. Leweck, w 1856 r. Hen, w 1859 r. Matern, w 1862 r. Moßner, w 1883 r. Hermes, w 1889 r. Magnus, w 1900 r. Lackner, w 1903 r. Heidenreich, w 1905 r. Perk, w 1911 r. Rimeck i w 1919 r. Else Borngräber. W 1910 r. było tu 56 mieszkańców.W 1931 r. było to 173 hektarów posiadłości, w tym 108 ha użytkowanych jako grunty orne i ogrodowe, a około 50 ha jako łąki i pastwiska. Przy majątku znajdowała się cegielnia. W majątku było 21 koni, 85 sztuk bydła, w tym 40 krów oraz 40 świń. Ostatnim właścicielem Maternhöfen w latach 1933-1945 był Hans Jungclausen, który wrócił do rodzinnego Holsztynu.

W 1871 r. majątek Maciejewo miał 3 budynki mieszkalne, a mieszkało tu 57 osób, w tym 45 ewangelików i 12 katolików. W 1885 r. było 64, a w 1905 r. 60 mieszkańców. W 1908 r. Maciejewo przynależało do urzędu okręgowego Gronówko (Grunenfeld). Od 30.09.1928 r. gmina wiejska Neu Damerau (Nowa Dąbrowa) i majątki dworskie Maternhöfen (Maciejewo) i Sonnenstuhl (Świętochowo) zostały połączone, tworząc nową gminę wiejską Świętochowo. Tam też do szkoły elementarnej od 1904 r. uczęszczały dzieci z Maciejewa, wcześniej była to szkoła w Zakrzewcu (Vogelsang). Od sekularyzacji Zakonu Krzyżackiego w 1525 r. w całych Prusach Książęcych obowiązywała wiara ewangelicka, a parafią dla Maciejewa był kościół w Lipowinie.

Generalnie miały być tu tylko fakty, ale Maciejewo ma też swoje ludowe przedwojenne legendy. Otóż na Czarcim Wzgórzu (Teufelsberg) był Czarci Kamień (Teufelsstein). Legenda głosi, że trzech parobków, którzy sprofanowali niedzielę grając w karty, zostało porwanych przez diabła. Jak by tego było mało według miejscowego powiedzenia w pobliskim Czarcim Wąwozie panował zły duch. Czy to prawda? Nie wiem. A gdzie są te „czarcie” elementy krajobrazu to już zadanie dla mieszkańców? Inna legenda wiążę się z tzw. Cygańską Ziemią (Zigeunergrund) znajdującą się rzekomo niedaleko drogi do Świętochowa. Na początku XX w. właśnie na Cygańskiej Ziemi pewnej nocy przed północą pojawił się czarny pies z zielonymi oczami. Stawał na drodze każdego przechodnia i nie pozwalał opuścić tego miejsca. Rowerzysta z Maciejewa próbował przejechać obok Cygańskiej Ziemi. Jego rower nagle się zatrzymał i musiał z niego zsiąść. Ku swojemu przerażeniu ujrzał czarnego psa o brzydkich, zielonych oczach, który nie pozwalał mu przejechać. Na szczęście minęła wkrótce „godzina duchów” i bestia musiała odejść, a przestraszony mieszkaniec Maciejewa z ulgą wrócił do domu. Kto chce może nie wierzyć…ale radzę uważać.

Działania wojenne dotarły do Maciejewa jak w całych Prusach Wschodnich w 1945 r. Mieszkańcy uciekli przez Braniewo i Zalew Wiślany na Pomorze. Niektórzy musieli powrócić, bo nie zdążyli przed postępującą Armią Czerwoną. W lutym 1945 r. nad Maciejewem i okolicą pojawiły się sowieckie samoloty szturmowe, atakując wycofujący się Wehrmacht i zabudowania. Samo Maciejewo zostało zdobyte w dniu 19.03.1945 r. przez 73 dywizję strzelców z 48 armii 3 Frontu Białoruskiego. Nie był to ciężki bój, nad ranem oddziały dywizji ruszyły z rejonu Zakrzewca, zdobyły Maciejewo a następnie Świętochowo, zajmując wieczorem pozycje za tą miejscowością. Po przejściu frontu w Maciejewie stacjonował 300 samodzielny batalion medyczno-sanitarny, czyli szpital polowy. Dlatego na terenie miejscowości znajdowały się mogiły 31 poległych w walce, ale też zmarłych od ran w szpitalu sowieckich żołnierzy. Obecnie rosyjskim poszukiwaczom udało się zidentyfikować łącznie 13 pochowanych tu w 1945 r. żołnierzy sowieckich. Najprawdopodobniej zostali ekshumowani i przeniesieni na Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej w Braniewie. Najwyższym rangą oficerem pochowanym w Maciejewie był starszy lejtnant Michaił Ternowych (1912-1945) dowódca plutonu podległy dowódcy artylerii 269 dywizji strzeleckiej, który zmarł od ran w dniu 29.03.1945 r. 

Po odejściu wojsk sowieckich pod koniec 1945 r., przyjechali pierwsi polscy repatrianci, a zaczęli wyjeżdżać Niemcy. Później w dużym stopniu zrujnowany majątek przejął PGR Maciejewo. Pozostałością przeszłości jest park dworski z XIX w. Istnieje budynek mieszkalny, będący dawniej siedzibą dworu. Z resztą Maciejewo podlega pośredniej ochronie konserwatorskiej, co oznacza, że ochronie podlega układ przestrzenny o wartościach kulturowo-krajobrazowych. Jest jeszcze pomnik przyrody jakim jest dąb szypułkowy rosnący przy strumyku i mający 515 cm obwodu. Obecnie liczba mieszkańców wynosi ok. 100 osób. W pobliżu znajduje się węzeł drogowy drogi ekspresowej S22 i wojewódzkiej W507.

Wojciech Jaroszek

 

Źródło: własne

Galeria

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • Joanna Wolak 2022-10-15 21:41:11 95.41.*.*
    Super historia
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0