BRANIEWSKIE WSIE i FOLWARKI MIEJSKIE

Dzisiaj pewnie trudno w to uwierzyć, ale wiele podbraniewskich miejscowości założonych jeszcze w średniowieczu, należało niegdyś do Braniewa, a ich mieszkańcy byli zobowiązani do czynszów i szarwarku a przede wszystkim mieli mniej praw od mieszczan i nie mogli dysponować uprawianą ziemią. Stan taki trwał do początku XIX w. W średniowieczu powstały tzw. wsie miejskie: Garbina, Stępień i Glinka oraz folwarki Podgórze, Ułowo, Rudłowo, zaś później jeszcze Biała Góra i Cielętnik. Miejską własnością w XVII w. stał się też niegdyś biskupi Różaniec.

Założyciel Braniewa biskup Heinrich Fleming nadał w przywileju lokacyjnym 328 łanów chełmińskich ziemi przylegającej bezpośrednio do miasta. W ten sposób lokator chciał zapewnić mieszczanom źródło utrzymania. Do każdego domu przypisana została mała część tej ziemi miejskiej w wielkości kilku morg a areał ten nie mógł zostać sprzedany. Szybko uprawę ziemi braniewianom zastąpił handel i rzemiosło, a na tej ziemi powstały 3 wsie i kilka folwarków, które przynosić miały zysk Braniewu.

W XIII w. była to „dzika” ziemia, dlatego wielkie połacie lasu musiały zostać wykarczowane, bagna osuszone i pewnie minęło wiele lat, zanim mieszczanie Braniewa mogli zacząć czerpać upragnione zyski ze swoich pól, od których byli początkowo głównie zależni. Mieszkańcy uprawiali pszenicę, żyto, jęczmień, owies, len, chmiel oraz warzywa i owoce. Jednak wkrótce ich działalność przybrała inny kierunek. Żeglowna Pasłęka i bliskość morza otwierała przed nimi inne możliwości, z kolei „smykałka” lubeckiego kupiectwa pchnęła ich do żeglugi i handlu, co zagwarantowało znacznie bogatsze zyski, niż mozolne uprawianie ziemi. Braniewo ze względu na położenie po prostu nie mogło zostać jak większość warmińskich miast ośrodkiem rolniczym, a posiadający lubecki rodowód mieszkańcy wkrótce doprowadzili miasto do miana głównego ośrodka handlowego Warmii. Wraz z handlem rozkwitło też rzemiosło.

Niemieckie nazwy wsi podmiejskich prawdopodobnie pochodzą od nazwisk lokatorów, a w większości od ważnych osobistości Braniewa. I tak Willenberg czyli Garbina od Nikolausa von Wildenberg. Wieś Huntenberg, czyli Podgórze od braniewskiej rodziny Huntenberg, choć są też źródła mówiące, że nazwa pochodzi od słowa Huntenau. Wieś Hermansdorf, czyli dzisiejsza Glinka obrała nazwę od Heinricha Hermansdorfa. Wieś Stangendorf, czyli Stępień od nazwiska Stange. Inna sprawa, że na przełomie XIV/XV w. we wsiach Huntenberg i Hermansdorf mieszkali ludzie o tych samych nazwiskach, nie związani z rajcami Braniewa.

Z biegiem czasu bogacący się na handlu i rzemiośle mieszczanie braniewscy pozostawili sobie niewielką część tej ziemi (żyzna dolina po obu stronach Pasłęki), a większość dzierżawili chłopom. Na tej miejskiej ziemi wkrótce powstały 3 wsie tj. Garbina (1314), Glinka (1364) i Stępień (1364) oraz 4 folwarki, tj. Podgórze (1346), Ułowo (1374), Rudłowo (1374), Katzenhöfen (1405), a także powstałe później Cielętnik, Różaniec  (powstał jeszcze w XIII w., ale Braniewo zakupiło go w XVII w.) i Biała Góra.

W zamian za korzystanie z ziemi miejskiej chłopi zobowiązani byli do różnych powinności dla miasta, płacąc czynsz czy odrabiając tzw. szarwark, czyli przymusowe świadczenie robót publicznych. Wsie posiadały pewną niezależność od miasta podobną do wsi biskupich. Z kolei właściciele folwarków pod wieloma względami byli w gorszej sytuacji prawnej od obywateli, nawet jeśli nie byli zwykłymi rolnikami miejskimi. Jednak wkrótce podjęli walkę z mieszczanami o równouprawnienie.

W 1405 r. właściciele folwarków odmówili świadczenia szarwarku, do którego byli zobowiązani od początku powstania wsi zgodnie z twierdzeniem Rady Miejskiej Braniewa. Chcieli być uważani za równoprawnych mieszkańców miasta, podobnie jak mieszczanie chcieli brać udział w polowaniach, połowie ryb i innych atrakcjach miejskich, jak np. festyny. Obie strony na arbitra powołały biskupa Henryka IV Vogelsanga (1401-1415), który w dniu 13.05.1405 r. rozstrzygnął ten spór właścicieli z radą na korzyść miasta. To nie uspokoiło sytuacji, a konflikt eskalował, by w 1415 r. osiągnąć punkt kulminacyjny, gdy doszło nawet do zabójstwa. Pewnego ranka w Pasłęce znaleziono obciążone kamieniami ciało Ambrosiusa von Huntenberg, dokąd przywieziono je w nocy wozem. Podejrzenie o ten czyn spadło na rajców Braniewa, stąd dla miasta nadeszły trudne dni. (więcej o głośnym przestępstwie i jego osądzeniu w artykule: Sprawa Huntenberga. Zbrodnia radnych Braniewa z początku XV w. pod linkiem https://braniewo.com.pl/artykul,sprawa-huntenberga-zbrodnia-radnych-braniewa-z-poczatku-xv-w,8926.html

Sprawę niefortunnego sporu Braniewa z właścicielami dworów pokojowo i ostatecznie rozstrzygnął biskup warmiński Johannes Abezier (1315-1424), który w dniu 5.11.1420 r. wydał wyrok na korzyść miejskich wsi i folwarków, nadając pełnię praw ich właścicielom stwierdzając: „Aby ci, którzy są na folwarkach oddawali taki szarwark, jak obywatele, którzy posiadają wolność w mieście”. Odtąd podlegali prawu i swobodom podobnym jak obywatele, ale wydaje się, że wyrok zadowalał obie strony konfliktu. Przy okazji zawarto też porozumienie dotyczące zalania Harzau. Zdaje się, że zgoła inaczej biskup potraktował chłopów ze wsi miejskich, gdyż dalej musieli wykonywać szarwark, który ostatecznie zlikwidowano wraz ze zniesieniem poddaństwa chłopów w 1816 r.

Właścicielami ziemi we wsiach i folwarkach byli często bardzo zamożni ludzie, posiadający prawa miejskie. W 1453 r. według zapisów na Liście podatkowej Starego Miasta Braniewa najbogatsi mieszczanie płacili podatek od szacowanego majątku. Najbogatszy ówczesny mieszczanin braniewski radny Sander von Loyden miał majątek o wartości 1200 marek, inny radny Johannes Truntzman sam płacił od 900 marek, ale też za matkę 360 i siostrę 450. Podobnie radny Nikolaus Witte płacący od 900 marek. Jak wyglądają w tym zestawieniu właściciele ziemscy podbraniewskich wsi? Są tuż za najbogatszymi mieszczanami: rodzina Gerdis z Ułowa płaciła podatek od 700 marek, Hans von Antken z Rudłowa z 630 marek, Urbanus von Katcznehofe (folwark Katzenhöfen) oraz Eichoholtcz i Hogewald z Ułowa z 400 marek. Niejaki Mertins von Vochshole z Rudłowa płacił od 350 marek, a Schultcze z Garbiny od 330. Dodać należy, że ów podatek płacono od majątku wartości 250 marek wzwyż. Najbiedniejsi byli zwolnieni z podatku majątkowego i stanowili 1/5 płatników, czyli 104 w skali Starego Miasta. We wsiach było ich: 3 w Glince oraz po 1 w Stępniu i Rudłowie, ależ aż 57 na przedmieściach Braniewa. W skali ogólnej wyglądało to następująco: na Starym Mieście opodatkowany był majątek o wartości 27 tys. marek, natomiast najbogatsze były miejskie dwory Rudłowo, Katczenhofen i Ułowo, gdzie podatek płacono od 2495 marek. Kolejne były wsie miejskie Garbina 1030 marek, Stępień 328 i biedna Glinka jedynie 159 marek. Łączna wartość opodatkowanych aktywów Starego Miasta z przedmieściami, dworami i wsiami wynosiła 33368 marek. Z dokumentów czynszowych z lat 1462 i 1463 wiemy, że najbogatsi właściciele dworów w Podgórzu, Ułowie i Rudłowie posiadali od 6 ¼ do 3 łanów, od których opłacali czynsz. Z kolei pola mieszczan były w większości wolne od podatku i często stanowiły dodatkowy dochód dla kupców i rzemieślników.

Braniewo nie mogło sprzedać ziemi bez zgody biskupa, ale zgodnie z przywilejem z 1284 r. i rozporządzeniem biskupa Henryka Vogelsanga z 1405 r. rada miasta miała pełną zwierzchność nad całą ziemią, natomiast posiadacze byli tylko jej użytkownikami. Stąd rada mogła swobodnie dysponować ziemią, a chłopi tam pracujący byli w istocie poddanymi rady. W sytuacjach konfliktowych ostateczną decyzję podejmował biskup warmiński.

Wojciech Jaroszek

Ilustracja: zdjęcie z początku XX w. przedstawia zabudowania gospodarcze Stępnia zbudowane w formie nawiązującej do tzw. stylu dolnoniemieckiego

Cały artykuł na stronie HISTORIA BRANIEWA – NIEZNANE WYDARZENIA pod linkiem http://www.historiabraniewa.hekko.pl/index.php/zakladka1/175-braniewskie-wsie-i-folwarki-miejskie

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • pawelhoraczynski 2021-09-29 19:58:37 89.64.*.*
    Mega ciekawy artykuł! Już czekam na kolejne :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0